2. kolejka futsal Ekstraklasy w Sportklubie

Po przerwie na mecze reprezentacji do gry wracają futsaliści ekstraklasy. W sobotę rozegrano dwa spotkania. Najciekawszym było starcie lidera na parkiecie beniaminka. Na kanałe Spotklub zostaną pokazane akademickie derby pomiędzy Gdańskiem i Katowicami.

Beniaminek ekstraklasy futsalu – Acana Orzeł Jelcz miał ochotę napsuć krwi mistrzowi Polski – Rekordowi. Goście szybko jednak skarcili rywala i wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Miejscowi przed przerwą na moment złapali kontakt, później jednak na parkiecie dominował Rekord, który ostatecznie wygrał 5:1 i awansował na 1. miejsce w lidze. Lider po 1. kolejce Red Dragons grał w Toruniu z brązowymi medalistami dwóch poprzednich sezonów. Gospodarze wygrali 3:1, co kosztowało pniewian utratę 1. pozycji w tabeli.

W poniedziałkowy wieczór dojdzie do starcia pomiędzy AZS Uniwersytet Gdański, a AZS UŚ Katowice. Nastroje w obu ekipach są odmienne. Gospodarze pokonali na wyjeździe ekipę Piasta Gliwice 5:4. Piłkarze Wojciecha Pawickiego w pierwszych dwudziestu minutach pokazali wszystkie swoje atuty takie jak: szybkość rozegrania akcji oraz ich wykończenie. Dzięki temu strzelili trzy bramki, tracąc tylko jedną. Piast przebudził się po przerwie. Niestety nie starczyło czasu i miejscowi przegrali. Goście natomiast u siebie polegli z drużyną z Chojnic 3:1. Podopieczni Pawła Machury rozegrali dobrą pierwszą połowę meczu, co udokumentowali strzeleniem bramki pod jej koniec. Niestety druga była już bardzo słaba co wykorzystali zawodnicy Red Devils strzelając trzy bramki. Ciekawostką w pojedynkach Gdańsk z Katowicami jest fakt, że pierwszą połowę wygrywają gospodarze, a drugą goście. Ostatnie dwa spotkania między tymi drużynami to mnóstwo goli z obu stron. Wyniki 5:5 oraz 6:5 pokazują, że oba zespoły stawiają przede wszystkim na ofensywę. Czy tym razem będzie podobnie? Czy w trzecim meczu z rzędu padnie minimum dziesięć bramek?