5. kolejka Premier League w Canal+ Sport 2

Zawodnicy wracają do swoich klubów po przerwie na mecze reprezentacyjne. Z 5. kolejki angielskiej Premier League zobaczymy w telewizji sześć meczów. Wszystkie spotkania pokaże Canal+ Sport 2. Piąta kolejka rozpocznie się od meczu na Anfield. Liverpool podejmuje Newcastle. The Reds […]

Zawodnicy wracają do swoich klubów po przerwie na mecze reprezentacyjne. Z 5. kolejki angielskiej Premier League zobaczymy w telewizji sześć meczów. Wszystkie spotkania pokaże Canal+ Sport 2.

Piąta kolejka rozpocznie się od meczu na Anfield. Liverpool podejmuje Newcastle. The Reds zaczęli sezon najlepiej jak tylko się da. Po czterech kolejkach mają 12 punktów i są liderem Premier League. Zawodnicy większość spotkań wygrywali dość pewnie. W rywalizacji z Newcastle będą rzecz jasna faworytem.

Przed następną przerwą na spotkania reprezentacji, mamy do rozegrania siedem meczów. Naszym celem jest siedem zwycięstw. Przez kilka tygodni będziemy grać po dwa mecze w tygodniu. Cały czas musimy iść do przodu i zwyciężać. Trudno powiedzieć ile punktów będziemy potrzebować do mistrzostwa Anglii – Virgil Van Dijk, obrońca Liverpoolu.

Goście zaczęli od dwóch porażek, ale później szło im lepiej. Sroki wygrały na wyjeździe z Tottenhamem 1:0 i zremisowały u siebie z Watfordem 1:1.

Manchester United na własnym boisku zagra z Leicester City. Czerwone Diabły po efektownej wygranej nad Chelsea nie przypomina zespołu z tamtego meczu. W trzech kolejnych meczach United zdobyli ledwie 2 punkty. W kadrze na mecz może zabraknąć Aarona Wan-Bissaki, Jessego Lingarda i Paula Pogby. Cała trójka zmaga się z mniejszymi bądź większymi urazami. Leicester jest obecnie na podium i należy do grona trzech drużyn, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały. To, że Lisy umieją grać z klubami TOP6 pokazały w 2. kolejce, kiedy to wywiozły remis ze Stamford Bridge. Fanów cieszy nie spadająca od paru sezonów dobra forma Jamie Vardy’ego. W ostatnim spotkaniu z Bournemouth (3:1) 26-krotny reprezentant Anglii zdobył dwie bramki i miał asystę.

Drugim sobotnim starciem, które zobaczymy to mecz pomiędzy Norwich a Manchesterem City. Beniaminek wydaje się być w najbliższy weekend skazany na pożarcie. Kanarki straciły już 10 bramek – najwięcej w całej Premier League. Dla porównania ich przeciwnik ma najwięcej strzelonych goli, piłkarze Obywateli trafiali do siatki rywala 14 razy. Cała nadzieja w Teemu Pukkim. 5 z 6 bramek zdobytych przez Norwich jest jego autorstwa. Fin podtrzymał świetną dyspozycję podczas meczów reprezentacji, gdzie zdobył po bramce w meczach z Grecją i Włochami. Piłkarze Pepa Guardioli są na drugim miejscu z 10 punktami i jest tzw. pewniakiem jeśli chodzi o zwycięstwo. Większość zastanawia się ile bramek mogą strzelić The Citizens. Ostatni mecz pomiędzy tymi klubami na Carrow Road miał miejsce w marcu 2016 roku. Wtedy niespodziewanie padł remis 0:0.

W akcji zobaczymy także drużyny Bournemouth i Evertonu. Gospodarze przed rozpoczęciem kolejki są na 15. pozycji z dorobkiem 4 punktów. Ostatnie dwa mecze z ich udziałem zakończyły się porażkami. Wisienki przegrały po 1:3 z Manchesterem City i Leicester. Z ławki rezerwowych poczynania kolegów będzie obserwował Artur Boruc. Eddie Howe woli stawiać na młodego Aarona Ramsdale’a. Polak podpadł menadżerowi tym, że bez jego zgody udał się do Szkocji, żeby obejrzeć na żywo mecz Rangersów z Legią. Everton jest szósty. O ile u siebie klub radzi sobie fantastycznie tak na wyjazdach The Toffees mają problemy. Porażką zakończył się ich mecz z Aston Villą, a z wizyty na Selhust Park wywieźli punkt. Być może komplet punktów zdobędą na Dean Court. Start spotkania o 15:00.

W niedzielę o 17:30 Watford spotka się z Arsenalem. Szerszenie są czerwoną latarnią ligi, w pierwszych czterech kolejkach piłkarze Watfordu wywalczyli tylko jeden punkt choć nie grali z żadnym zespołem z czołówki. Posadą za słabe rezultaty zapłacił Javi Gracia, a Hiszpana zastąpił jego rodak Quique Sanchez Flores, który prowadził już Szerszenie w sezonie 2015/2016. Ciekawe jak stary-nowy trener poradzi sobie w bieżącej sytuacji. Klub z Vicarage Road czeka trudny terminarz, bo oprócz meczu z Kanonierami w najbliższych tygodniach zagrają z Manchesterem City, Wolverhampton i Tottenhamem. Bolączką Arsenalu są mecze na wyjeździe. W sezonie 2018/2019 podopieczni Unaia Emery’ego wygrali tylko 36% pojedynków będąc w delegacji. Mimo tego to Arsenal jest faworytem, który znajduje się w czołówce Premier League. W poprzedniej kolejce The Gunners zremisowali w derbach północnego Londynu z Tottenhamem 2:2.

Ostatnim meczem z piątej kolejki Premier League jest starcie Aston Villi, która na Villa Park zmierzy się z West Hamem. The Villans po powrocie do elity wygrali tylko raz, gdy mierzyli się z Evertonem. Klub znajduje się na 18. lokacie oznaczającej spadek. Młoty zaczęły sezon od wysokiej porażki z Manchesterem City, ale w kolejnych meczach nie przegrywały i dzięki temu przesunęły się na 7. miejsce w klasyfikacji rozgrywek. W bramce klubu z Londynu powinien zagrać Łukasz Fabiański, który jest pewniakiem w jedenastce Manuela Pellegriniego.

SOBOTA – 14 WRZEŚNIA 2019

13:25 Premier League – 5. kolejka: LIVERPOOL FC – NEWCASTLE UNITED FC na żywo

15:55 Premier League – 5. kolejka: MANCHESTER UNITED FC – LEICESTER CITY FC na żywo

18:25
Premier League – 5. kolejka: NORWICH CITY FC – MANCHESTER CITY FC na żywo

NIEDZIELA – 15 WRZEŚNIA 2019

14:55 Premier League – 5. kolejka: AFC BOURNEMOUTH – EVERTON FC na żywo

17:25 Premier League – 5. kolejka: WATFORD FC – ARSENAL FC na żywo

PONIEDZIAŁEK – 16 WRZEŚNIA 2019

20:55 Premier League – 5. kolejka: ASTON VILLA – WEST HAM UNITED na żywo

About Łukasz Brajczewski

Student Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie.