Boks, Gala w Nowym Dworze Mazowieckim: Pewna wygrana Krzysztofa Głowackiego.

W głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego w Nowym Dworze Mazowieckim, Krzysztof Głowacki wygrał w 5. rundzie przez TKO z Francuzem Thierry Karlem, broniąc tym samym interkontynentalny pas organizacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Wydaje się, że to zwycięstwo zapewni […]

W głównej walce wieczoru gali boksu zawodowego w Nowym Dworze Mazowieckim, Krzysztof Głowacki wygrał w 5. rundzie przez TKO z Francuzem Thierry Karlem, broniąc tym samym interkontynentalny pas organizacji WBO w kategorii junior ciężkiej. Wydaje się, że to zwycięstwo zapewni mu eliminatora tej federacji z Nuri Seferim. Sobotni wieczór do udanych zaliczą również Kamil Szeremeta i Ewa Piątkowska. Zupełnie zawiódł za to Maciej Miszkin, który przegrał z Białorusinem Aliaksandrem Suszcycem.

Dla Krzysztofa Głowackiego starcie z Thierrym Karlem miało być tylko etapem do walki o pełnoprawny tytuł mistrzowski. Jednak można było spodziewać się, że Francuz postawi Polakowi twardze warunki. „Główka” zaczął od mocnego ataku i od początku dominował nad rywalem. Świetnie wykorzystywał swoje warunki fizyczne, jednak wciąż pojawiały się dziury w obronie. Pod koniec pierwszej rundy, Karl trafił mocnym i długim prawym, co w kontekście walk z trudniejszymi rywalami trzeba koniecznie wyeliminować. Atutem naszego zawodnika w tym pojedynku było szukanie miejsca do uderzenia w tułów. Zdecydowanie osłabiało to kondycję Karla. W drugiej rundzie Francuzowi pękł łuk brwiowy, co dodatkowo ułatwiło zadanie Głowackiemu, a trzy rundy później był już koniec. Zaczęlo się co prawda odjęciem punktu Polakowi za uderzenie poniżej pasa, jednak kilka sekund potem po lewym na wątrobę Karl przyklęknął. Wstał, jednak chroniąc obolałe miejsce, dostał sierp na głowe. Ambitny Thierry chciał walczyć, jednak po chwili Krzysztof wyprowadził zabójczą serię, po której jego przeciwnik nie był już w stanie powstać.

Co-main eventem było starcie Kamila Szeremety z Howardem Cospolite. Pojedynek okazał się gratką dla kibiców. Od samego początku panowie zaczęli przełamywać się w półdystansie, co spowodowało mają ringową wojnę. Obaj mięli swoja atuty, Polak był lepiej wyszkolony technicznie, z kolei Cospolite cały czas trafiał mocnymi podbródkowymi. Przez wszystkie osiem rund walka była strasznie twarda, zacięta i trudna dla jednego i drugiego. O zwycięstwie w danej rundzie decydowały naprawdę detale. Po ostatnim gongu sędziowie wskazali jako wygranego Kamila Szeremetę, w stosunku 78-74, 77-75, 77–75.

Sensacją zakończyła się walka Macieja Miszkina z Białursinem Aleksandrem Suszcycem. Przybysz zza wchodniej granicy miał być twardym rywalem do ogrania, a okazał się przeszkodą nie do zwyciężenia. Pierwsza runda należała do Polaka, jednak z biegiem czasu to Suszcyc przejmował inicjatywę. Sytuacja w ringu była bardzo zmienna. Raz przewagę miał jeden, raz drugi. Jednak ogólnie lepsze wrażenie robił Aleksandr, który był aktywniejszy i wszechstronniejszy. Sędziowie na szczęście nie punktowali pod gospodarza tej walki i po ośmiu ciekawych rundach Białorusin wygrał dwa do remisu, 76-76, 77-75, 77-74.

Dodatkowym smaczkiem gali była wygrana Ewy Piątkowskiej. Niedoszła rywalka Ewy Brodnickiej, łatwo szybko i przyjemnie uporała się z Węgierką, Zsofią Bedo. Przeciwniczka Polki nie prezentowała w ogóle jakości bokserskiej i od początku widać było, że wygrana naszej rodaczki przed czasem jest tylko kwestią czasu. Egzekucja nastąpiła w trzeciej rundzie. „Tygrysica” mocnym ciosem trafiła Bedo i z gracją dokończyła dzieła zniszczenia.

KOMPLET WYNIKÓW GALI W NOWYM DWORZE MAZOWIECKIM

  Krzysztof Głowacki  W Thierry Karl KO  12
    Kamil Szeremeta   W Howard Cospolite   UD 8 8    
    Maciej Miszkin   L Aleksandr Suszcyc   MD 8 8    
    Ewa Piątkowska   W Zsofia Bedo   TKO 3 6×2    
    Eryk Cieślowski   W Artur Sankowski   MD 4 4  

About 0a60d0xx