Cztery mecze z NBA w Canal+ Sport

Cztery spotkania to poteżna dawka gwarantowanych emocji jaką przygowała dla widzów stacja Canal+. Z siedmiu drużyn, które zobaczymy na ekranie tylko jedna z nich jest aktualnie poza fazą play-off i nie ma na nią szans. Tym zespołem jest mistrz z 2016 roku – Cleveland Cavaliers. Trzy z czterech potyczek będą dotyczyć zespołów z Los Anegeles, a mianowicie Lakersów oraz Clippers.

Cavaliers już chyba na dobre moga spisać ten sezon na straty. Na pietnaście rozegranych spotkań przegrali aż trzynaście. Pokonali jedynie Charlotte oraz Atlantę. W starciu z ekipą Lakers nie będą foworytem. Gracze z Los Angeles ostatnio zdecydowanie pokonali Miami Heat. Do zwycięstwa poprowadził ich James, który z 51 punktami poprowadził swój zespół do siódmej wygranej w ostatnich 9 spotkaniach. Kilka dni pózniej Lakers zagra u siebie z Orlando Magic. To starcie zapowiada się bardzo ciekawie. W ostatnich pięciu meczach oba zespoły cztery razy wygrywały i tylko raz przegrywały. Poprzednie pojedynki między tymi ekipami zawsze wygrywał gopodarz meczu. Czy tym razem będzie podobnie?

W piątkowy wieczór będzie można zobaczyć w akcji jednego Polaka. Marcin Gortat i jego Clippers podejmie Memphis. Co łączy Portland, Clippers oraz Grizzlies? Otóż to, że te trzy drużyny prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej. Mają jedenaście zwycięstw oraz pięć porażek. Mecz ten jest spotkaniem o minimum fotel wicelidera.

Oklahoma jak i Denver są sąsiadami w Konferencji Zachodniej. Nuggets przerwali w ostatnim czasie przewali swoją 4-meczową serię porażek, deklasując u siebie Hawks. Niestety po tym czasie przegrali znowu dwa mecze: Pelicans oraz Bucks. Thunder po trzech efektownych zwcięstwach, polegli w starciu z Sacramento Kings. Widać wyraźnie, że oba zespoły grają seriami. Który zespół przedłuży serię porażek?