Formuła E tylko w TakSięGra FM

Radio TakSięGra FM jako pierwsze w Polsce będzie relacjonowało wyścig debiutującej w tym sezonie futurystycznej serii Formuła E. Za nami już trzy rundy Formuły E, w których mieliśmy trzech różnych zwycięzców (Lucas di Grassi, Sam Bird i Sebastian Buemi). Wyścigi […]

Radio TakSięGra FM jako pierwsze w Polsce będzie relacjonowało wyścig debiutującej w tym sezonie futurystycznej serii Formuła E.

Za nami już trzy rundy Formuły E, w których mieliśmy trzech różnych zwycięzców (Lucas di Grassi, Sam Bird i Sebastian Buemi). Wyścigi tej nowej serii odbywają się na ulicach znanych miast, stąd też zawodnicy są poddawani niezwykle wymagającym próbom. Ściany są bardzo blisko, można powiedzieć, że nawet za blisko patrząc na występy Bruno Senny, który w każdym tegorocznym wyścigu przynajmniej raz rozbił swój bolid o ścianę. Wyścigi Formuły E mają status ePrix.

Tym, co wyróżnia Formułę E ze wszystkich innych serii wyścigowych jest samochód. Cała stawka ma do dyspozycji dokładnie taką samą maszynę, którą jest Renault Spark STR_01E. Nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie jeden istotny szczegół. Otóż wspomniany wóz jest napędzana tylko i wyłącznie energią elektryczną. Jest ona dziełem nie tylko Renault, ale także Dallary i znanych z Formuły 1 Williamsa oraz McLarena. W tym momencie ciekawić czytelnika może jeden fakt – prędkość takiego auta. Jak się okazuje nie jest ona wcale taka słaba. Renault Spark rozpędza się w 3 sekundy do „setki”, a prędkość maksymalna to 225 km/h.

W stawce kierowców Formuły E dominują byli kierowcy Formuły 1. W dużej części są to młodzi, utalentowani zawodnicy, których los nie potoczył się najlepiej. Jednym z nich jest Jean Eric Vergne, który jeszcze w sezonie 2014 był reprezentantem zespołu Toro Rosso. Co ciekawe Francuz wystartował w trzeciej rundzie Formuły E tak naprawdę gdyby nie awaria, to najprawdopodobniej wygrałby rundę w Punta del Este. Podobny pech spotyka świetnie znanego nam Nicka Heidfelda, który był kolegą Roberta Kubicy, gdy ten startował w zespole BMW Sauber. Niemiec już w pierwszej rundzie przy arenach olimpijskich Pekinu z roku 2008 mógł zapewnić sobie pierwsze zwycięstwo. Wtedy jednak Nicolas Prost z nieznanych przyczyn uderzył w bolid byłego kierowcy F1 i ten stracił kontrolę nad pojazdem.

Weekend wyścigowy Formuły E ma niewiele wspólnego z tym, który znamy chociażby z Formuły 1. W tej serii dwa treningi, kwalifikacje i wreszcie sam wyścig odbywają się w jeden dzień, którym jest sobota. We wszystkich sesjach z wyjątkiem wyścigu dostępna jest maksymalna moc 200 kW. Podczas wyścigu kierowcy mają ograniczoną moc do 150 kW i jej przekroczenie grozi karą przejazdu przez boksy.

W trakcie wyścigu kierowcy muszą odbyć jeden pit stop, podczas którego zawodnik przesiada się do drugiej maszyny. Ze względu na kwestie dotyczące bezpieczeństwa FIA wprowadziła minimalny limit postoju liczący 1 minutę i 5 sekund.

Największą nowinką dla kibiców jest z pewnością fan boost. Polega to na tym, że fani na oficjalnej stronie Formuły E wybierają swojego ulubionego kierowcę, któremu chcą podarować dodatkową moc w wyścigu. Fan Boost otrzymuje trzech zawodników z największą ilością głosów. Działanie Fan Boosta polega na tym, że przez pięć sekund moc bolidu wzrasta do 180 kW. Nie jest to aż tyle, żeby móc wygrać wyścig, ale z pewnością pomaga w wyprzedzeniu lub obronie pozycji.

Radio TakSięGra FM jako pierwsze w Polsce będzie relacjonowało wyścig Formuły E z Buenos Aires już 10 stycznia na kanale drugim o godzinie 20:00. Już teraz serdecznie zapraszamy do słuchania! Nasi komentatorzy będą dostępni w razie wszelkich pytań, co do Formuły E na twitterze pod następującymi kontami: Przemysław Mitak: @przemek046, a Jakub Balcerski: @kubarca99.

Partnerem transmisji będzie portal fiaformulae.pl

About Mateusz Orłowski