Pucharowe starcia w Hiszpanii w Canal+ Sport

W środku tygodnia będziemy świadkami 4 transmisji z meczów Copa del Rey. W 4 spotkaniach obejrzymy 4 najlepsze drużyny ligi hiszpańskiej w obecnym sezonie.

Wtorkowy wieczór zaczniemy w Madrycie, gdzie Atletico zagra z 3-ligowym zespołem Lleida Esportiu. Tutaj po pierwszym meczu raczej wszystko jest już jasne,bo Atletico wygrało to starcie 4-0. W spotkaniu rozgrywanym 3. stycznia w barwach „Los Colchoneros” zadebiutował Diego Costa. Snajper był na boisku 27 minut i zdołał strzelić gola. Od tego czasu zagrał jeszcze w lidze z Getafe. W meczu ligowym także pokonał bramkarza, a po chwili zapomniał o przepisach, bo bramkę celebrował podbiegając do kibiców. Sędzia bez wahania dał snajperowi drugą żółtą kartkę i ten musiał opuścić boisko. Kara obejmuje tylko rozgrywki ligowe, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby Costa zagrał we wtorek. Lleida zajmuje w swojej lidze 9. miejsce, a do 4. pozycji, dającej play-offy, traci 4 punkty.

W drugim meczu tego dnia zagra Valencia z Las Palmas. W pierwszym spotkaniu padł remis 1-1, a „Nietoperze” swoją bramkę zdobyli dopiero w 85. minucie. Po 2 sezonach z rzędu zakończonych na 11. miejscu, nie ma już śladu. Zespół z Wysp Kanaryjskich zajmuje ostatnie miejsce w lidze i nie wygrał żadnego z 4 ostatnich meczów. Valencia w ostatnim czasie złapała lekką zadyszkę. W ostatnich 5 meczach przegrali 3 (z Getafe, Eibarem i Villarealem) i są to ich jedyne 3 porażki w tym sezonie. Nieznacznym faworytem pucharowego meczu jest Valencia, która oprócz wspomnianego remisu, pokonała Las Palmas 1-0 na otwarcie sezonu.

Real Madryt zagra w środę z Numancią i nie będzie wielkim zaskoczeniem, jeśli mistrzowie świata nie będą w pełni skupieni na tym spotkaniu. W pierwszej odsłonie wygrali 3-0, grając bez swoich największych gwiazd. Kilka dni później już nie było tak łatwo, bo w starciu ligowym z Celtą tylko zremisowali 2-2. Jeśli chodzi o pozytywy w grze Realu, to cieszyć może Bale, powracający do dobrej formy (2 gole z Celtą i bramka z Numancią). Martwi natomiast słaba dyspozycja Ronaldo, ale nie wydaje się by cokolwiek przeszkodziło Realowi w awansie do kolejnej rundy. Numancia zajmuje 4. miejsce w 2. lidze i jest na najlepszej drodze, aby przynajmniej spróbować walczyć o awans w play-offach.

Ostatnie spotkanie zapowiada się na najbardziej wyrównane, bowiem Barcelona zagra z Celtą, czyli z zespołem, który potrafił ich w ostatnich latach zaskoczyć. Na początku zeszłego sezonu Celta wygrała po emocjonującym meczu 4-3. Barcelona w rundzie rewanżowej fantastycznie odpowiedziała i mecz zakończył się wynikiem 5-0, a piłkarzem meczu został Mesii, który do 2 goli dołożył 2 asysty. W tym sezonie ligowym Celta zremisowała w Katalonii 2-2, a w pucharze, już na własnym stadionie, 1-1. Przed Celtą ciężkie zadanie, ale wszyscy w klubie wierzą w ponowne sprawienie niespodzianki, tak jak zrobili to w pierwszym meczu z Barcą, albo kilka dni temu w lidze z Realem.