Wigan – Arsenal i Hull – Sheffield Utd w Orange sport!

– Opublikowane 8 kwietnia 2014Kategorie: piłka nożna

12 i 13 kwietnia odbędą się mecze półfinałowe piłkarskiego Pucharu Anglii. W sobotę Wigan Athletic podejmie Arsenal, natomiast dzień później Hull City zagra ze Sheffield United. Kto zatem znajdzie się w wielkim finale? O tym przekonamy się oglądając Orange sport!

Zaplecze Premier League kontra gwiazdy
Pierwszym meczem półfinałowym będzie starcie Wigan Athletic z Arsenalem. Zespół z Championship podejmował będzie czołową drużynę Premier League. Różnica klas pomiędzy oboma klubami jest kolosalna. „The Latics” pokonali w poprzedniej fazie Manchester City 2:1. Była to ogromna niespodzianka. Bramki dla zwycięzców strzelili Jordi Gómez i James Perch. Jeszcze pewniej awans do półfinału wywalczyli „Kanonierzy”. Podopieczni Arsena Wengera pokonali Everton 4:1. Na listę strzelców wpisali się Mesut Özil, Mikel Arteta i dwa razy Oliver Giroud. Wcześniej londyński klub wyeliminował Tottenham i Liverpool. Sobotni mecz to będzie na występ dla Łukasza Fabiańskiego. Rezerwowy bramkarz „The Ganners” opuszcza ten klub po sezonie. Arsenal grał z Wigan po raz ostatni w sezonie 2012/2013, gdy jeszcze ekipa z DW Stadium grała w Premier League. Wówczas dwukrotnie lepszy okazał się zespół z The Emirates Stadium.

3. klasa rozgrywkowa? A jednak
Nieco dziwny jest fakt, że jednym z zespołów najlepszej czwórki Pucharu Anglii jest drużyna reprezentująca 1. Ligę, a zatem 3. klasę rozgrywkową w Anglii. Tym zespołem jest Sheffield United. „The Blades” w niedzielę podejmować będą Hull City. „Tygrysy” w poprzedniej rundzie nie dali szans Sunderlandowi, z którym wygrali 3:0. Na listę strzelców wpisali się Curtis Davies, David Meyler i Matty Fryatt. Z pokonaniem rywala problemu nie mieli też przedstawiciele 1. Ligi. Podopieczni Bramalla Lane zwyciężyli 2:0 z Charlton Athletic. Gole dla lepszej strony strzelili Ryan Flynn i John Brayford. Sheffield zagra z Hull po 4 latach przerwy. W 2009 roku obie ekipy rywalizowały ze sobą w FA Cup. Wówczas „The Tigers” wyszli zwycięsko z tej potyczki.