Włosko-hiszpańskie starcie w finale Ligi Mistrzów. Transmisja w Canal+ i TVP 1

Mistrz Włoch kontra Mistrz Hiszpanii – dwaj zwycięscy rozgrywek na krajowych podwórkach zmierzą się w bezpośrednim pojedynki o triumf w Lidze Mistrzów. Po raz pierwszy finał odbędzie się na Millennium Stadium w Cardiff. Której drużynie walijski obiekt przyniesie szczęście? 21 […]

Mistrz Włoch kontra Mistrz Hiszpanii – dwaj zwycięscy rozgrywek na krajowych podwórkach zmierzą się w bezpośrednim pojedynki o triumf w Lidze Mistrzów. Po raz pierwszy finał odbędzie się na Millennium Stadium w Cardiff. Której drużynie walijski obiekt przyniesie szczęście?

21 lat czekania wystarczy – taki slogan z pewnością towarzyszy piłkarzom Juventusu. W 1996 roku w Rzymie Turyńczycy wywalczyli swój drugi i na razie ostatni tytuł Klubowego Mistrza Europy, pokonując w finale Ajax Amsterdam. I chociaż Stara Dama bardzo dobrze radziła sobie w Serie A, zdobywając w tym czasie 10 tytułów Mistrza Włoch (lub 12, licząc te zabrane za aferę „Calciopoli”), nie udało się po raz trzeci sięgnąć po Puchar Europy. A szanse były. Juventus jest zespołem, który najczęściej, bo aż 6-krotnie przegrywał decydujący mecz, z czego aż cztery takie spotkania miały miejsce w ciągu ostatnich dwóch dekad. W bieżącej edycji Champions League zespół z Turynu jest niepokonany. W fazie grupowej zanotowali cztery zwycięstwa i dwa remisy. W rozgrywkach pucharowych było jeszcze lepiej. W sześciu starciach tylko raz nie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Było to w rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym z Barceloną, kiedy to Juve miało wszystko w swoich rękach. Zawodnicy Massimiliano Allegriego fenomenalnie spisuje się w defensywie. W dwunastu meczach stracili zaledwie trzy bramki. Dwukrotnie stało się to w grupie – przeciwko Lyonowi i Sevilli, a także w półfinałowym rewanżu z Monako. Każda ekipa, która w ostatnim czasie rywalizowała z Juventusem przekonała się o tym, że strzelenie im bramki jest ogromnym wyzwaniem.

Real Madryt jest pierwszą drużyną od ośmiu lat, która jako obrońca tytułu awansowała do finału i ma szansę dokonać rzeczy historycznej – wygrać dwa lata z rzędu Ligę Mistrzów. Królewscy mogą poszczycić się największą liczbą triumfów w tych rozgrywkach. W swojej gablocie mają już jedenaście trofeów i już przygotowali miejsce na dwunaste. Zespół ze stolicy Hiszpanii był niepokonany w pierwszych pięciu edycjach i to im Real zawdzięcza miano najbardziej utytułowanej ekipy na Świecie. Ponadto Los Blancos aż czternaście razy występowali w finale, co również jest rekordem. Ten sezon podopieczni Zinedine’a Zidane’a mają bardzo wyboisty. Już faza grupowa zwiastowała niemałe problemy i niewielu wróżyło Realowi długą drogę w Lidze Mistrzów. Trzy zwycięstwa i trzy remisy na starcie sezonu rzeczywiście mógły wprowadzić nieco zwątpienia. Zwłaszcza remis w Warszawie ze skazywaną na porażkę Legią. Także etap pucharowy nie był najprostszy. O ile dość spokojnie udało się wyeliminować Napoli, to później Królewscy uciekali spod topora Bayernowi Monachium (awans po dogrywce) oraz Atletico (po 16. minutach rewanżu rywalom brakowało jednej bramki do dogrywki). Mimo bardzo nierównej formy, Real dotarł do samego finału i na pewno nie może być skazywany na porażkę. Pewności siebie powinien dodać także triumf w La Liga. Pierwszy od pięciu sezonów.

Spotkanie sędziował będzie Niemiec Dr Felix Brych, na liniach pomagać mu będą Mark Borsch i Stefan Lupp, sędziami bramkowymi będą Bastian Dankert oraz Marco Fritz, a funkcję arbitra technicznego pełnić będzie Serb Milorad Mazić. Brych uchodzi za arbitra, który początkowo unika wyciągania kartek, ale po pierwszej jest już bardzo konsekwentny. Raczej nie zobaczymy go w rozmowach z zawodnikami obu ekip, ponieważ bardzo unika dyskusji. Również jest bardzo szczegółowy, co może z jednej strony wpłynąć na płynność gry, ale z drugiej – będzie przestrzegał, aby żadna z ekip nie odnosiła nawet minimalnych korzyści. Jego uwadze na pewno nie umkną wszelkie próby symulowania. Liczymy jednak, że po meczu większość nie będzie pamiętała, kto prowadził te zawody. W końcu sędzia ma być „niewidoczny”.

SOBOTA – 3 CZERWCA 2017

19:15 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO na żywo
*(od 20:25 w TVP 1 HD)
sport.tvp.pl
Studio w TVP: Jacek Kurowski – Jerzy Dudek, Tomasz Rząsa

20:35 
Liga Mistrzów UEFA – Finał: JUVENTUS FC – REAL MADRYT na żywo
Canal+ Sport Onlinesport.tvp.pl
Komentarz w TVP: Dariusz Szpakowski – Marcin Żewłakow (z Cardiff)

22:45 Liga Mistrzów UEFA: STUDIO na żywo
sport.tvp.pl
Studio w TVP: Jacek Kurowski – Jerzy Dudek, Tomasz Rząsa

About Dawid Borucki

https://twitter.com/d_boruc, redaktor TakSięGra, sędzia WZPR, student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)