El Clasico w 36. kolejce LaLiga na żywo w Eleven Sports

Trzy kolejki przed końcem sezonu w najwyższej klasie hiszpańskich rozgrywek wiele kart jest już odsłoniętych, znany jest już mistrz kraju oraz komplet ekip, które po sezonie zdegradowane zostaną na zaplecze LaLiga. 36. kolejka spotkań jak co tydzień na żywo na kanałach Eleven Sports.

36. seria gier hiszpańskiej LaLiga mijać będzie pod znakiem El Clasico, które odbędą się w niedzielny wieczór na Camp Nou. Będzie to 237 starcie FC Barcelony z Realem Madryt w historii i 175 w lidze krajowej. Jak do tej pory w obydwu przypadkach lepszym bilansem poszczycić mogą się Królewscy, którzy zwyciężali 95 razy w ogóle i 72 razy w lidze, Blaugrana zaś okazywała się lepsza odpowiednio 92 i 70 razy. Ostatnie El Clasico odbyło się 23 grudnia 2017, wówczas na Estadio Santiago Bernabeu piłkarze Zinedine Zidane’a odnieśli prawdziwą klęskę przegrywając ze swoimi odwiecznymi rywalami 0:3, do bramki Keylora Navasa trafiali tego dnia Luis Suarez, Leo Messi oraz Aleix Vidal. Od tego momentu sezonowe priorytety obydwu drużyn rozeszły się, Barca walczyła na trzech frontach o tryumf w LaLiga, Pucharze Króla oraz Lidze Mistrzów, Real zaś chcąc uratować sezon wszystkie siły musiał postawić na Champions League. Dziś Barcelona jest już mistrzem kraju i zdobywcą Copa del Rey, madrycki Real natomiast 26 maja zagra w Kijowie o Puchar Europy przeciwko FC Liverpoolowi. Tak też zarówno w jednym jak i drugim przypadku założenia zostały niemalże wykonane. Obecna forma obydwu ekip jest doprawdy wysoka, gospodarze niedzielnego pojedynku nie przegrali jeszcze w ligowych rozgrywkach w tym sezonie, prowadząc serię pięciu zwycięstw na własnym obiekcie. Piłkarze z Madryt zaś w ligowy potyczkach nie przegrali od 27 lutego, kiedy ulegli innej drużynie z Barcelony – Espanyolowi 1:0, w tym czasie Królewscy musieli zaledwie dwukrotnie podzielić się punktami, raz z Atletico i raz z Athletic’iem. Jednakże Real lepiej jest oceniać po osiągnięciach na arenie europejskiej, gdzie pomimo morderczo trudnej fazy pucharowej podopieczni Zinedine Zidane’a dotarli aż do finału eliminując po drodze Paris Saint-Germain, Juventus Turyn oraz Bayern Monachium, wbijając tym drużynom łącznie 13 bramek. Dla Barcelony pokonanie Królewskich oraz dotrwanie do końca sezonu nie przygrywając spotkania to już ostatnie cele na najbliższy okres, Real zaś, obok Champions League, walczy o poprawę swojego miejsca w stawce i pozycję wicemistrza kraju oraz prestiż jakim jest tryumf na Barcą. Czy w ostatnim El Clasico dla Andresa Iniesty Barcelona odniesie zwycięstwo, a może to Real zakończy zwycięską passę Barcelony? Odpowiedź padnie w niedzielny wieczór.

W pozostałych interesująco zapowiadających się spotkaniach 36. kolejki w piątek Sevilla zagra z Realem Sociedad, w sobotę zmierzą się Villarreal i Valencia, zaś w poniedziałek kolejkę zamkną Leganes oraz Levante. W pierwszym z tych pojedynków można się spodziewać absolutnie wszystkiego. Sevilla, dla której końcówka obecnego sezonu układa się fatalnie, po ostatnie kolejce i porażce z Levante nie tylko spadła z miejsc premiowanych grą w Lidze Europy, lecz także rozstała się ze swoim szkoleniowcem Vincenzo Montellą. Real Sociedad zaś, który obecnie do ekipy z Andaluzji traci już tylko dwa oczka, także może myśleć i przyszłorocznej Lidze Europy, lecz aby tego dokonać musi przeskoczyć w stawce Sevillę i udać się w pogoń za Getafe. W sobotę zagrają drużyny z miejsca czwartego i szóstego. Valencia, która na trzy kolejki przed końcem ma nad piątym w stawce Betisem osiem punktów przewagi chciałaby przypieczętować awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, aby tego dokonać już teraz pokonać musi Villarreal, dla którego z kolei zwycięstwo w najbliższym spotkaniu oznaczałoby poczynienie wielkiego kroku w kierunku Ligi Europy. W poniedziałkowym spotkaniu natomiast zagrają ekipy z miejsc szesnaście i siedemnaście – Leganes i Levante, dla których w tym sezonie już nic się nie zmieni, nie spadną ani nie zagrają w europejskich pucharach, będzie to starcie wyłącznie o poprawę pozycji w lidze.