Mecze drugiej kolejki Fortuna 1.Ligi w Polsacie Sport

Tydzień temu rozpoczął się nowy sezon Fortuna 1.Ligi. Piłkarze wrócili do gry po wyjątkowo krótkiej przerwie będącej oczywiście pokłosiem cały czas obecnej na świecie i w naszym kraju epidemii koronawirusa. Teraz czas na kolejną serię gier. Nie wszystkie jej spotkania zostaną rozegrane ze względu na to, że niektórzy zawodnicy klubów zaplecza PKO Ekstraklasy zostali powołani do kadr młodzieżowych.

W sobotę o 12:30 Korona Kielce podejmie na własnym boisku GKS Jastrzębie-Zdrój. Popularne „Scyzory” na inaugurację rozgrywek podzieliły się punktami w Głogowie z miejscowym Chrobrym (było 1-1). Warto jednak nadmienić, że był to bardzo szczęśliwy remis dla podopiecznych Macieja Bartoszka, bowiem przy stanie 1-0 dla gospodarzy rzutu karnego nie wykorzystał Michał Ilków-Gołąb. „Złocisto-krwiści” doprowadzili do wyrównania za sprawą samobójczej bramki Kamila Juraszka w doliczonym czasie gry. Teraz z pewnością zespół z województwa świętokrzyskiego chce zaprezentować się lepiej i wygrać. Goście ze Śląska zaczęli nowy sezon fatalnie, przegrywając u siebie z Arką Gdynia aż 0-4. Wiadomo, że klub z Trójmiasta jest jednym z głównych faworytów do awansu, ale jednak porażka w takich rozmiarach powinna dać dużo do myślenia trenerowi Pawłowi Ścieburze i jego podopiecznym. Jastrzębianie mają okazję na rehablitację w starciu z kolejnym spadkowiczem z PKO Ekstraklasy, ale z pewnością nie są faworytami.

Dzień później o tej samej godzinie rozpocznie się pojedynek Zagłębia Sosnowiec z GKS-em Tychy. Gospodarze w pierwszym spotkaniu nowego sezonu ulegli na wyjeździe Termalice Bruk-Bet Nieciecza 0-1. Teraz przed drużyną prowadzoną przez Krzysztofa Dębka występ przed własną publicznością, która w końcówce poprzedniej kampanii bardzo otwarcie wyrażała swoje niezadowolenie z gry swoich ulubieńców. Bez dwóch zdań sosnowiczanie mają nadzieję to, że stopniowo będą odbudowywali zaufanie swoich fanów. Goście poczynili w przerwie między sezonami kilka ciekawych wzmocnień i są wymieniani w gronie faworytów do awansu. Niemniej jednak przed tygodniem nie potwierdzili swoich aspiracji, jedynie remisując u siebie bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn. Warto jednak wziąć pod uwagę to, że potrzeba czasu, żeby zespół mógł się zgrać. Zapowiada się wyrównany mecz.