Po zeszłotygodniowych emocjach związanych z Ligą Mistrzów, środek tego tygodnia upłynie nam pod znakiem Pucharu Włoch. W środę zobaczymy spotkania Juventus – Atalanta i Lazio – Roma.
Juventus – Atalanta takie spotkanie miało odbyć się również w niedzielę w ramach Serie A, mecz nie został rozegrany z powodu intensywnych opadów śniegu. Mamy nadzieję, że rywalizacja w Pucharze odbędzie się bez żadnych kłopotów. Oby tak było, bo pojedynki między tym ekipami zawsze są niezwykle ciekawe. Wystarczy spojrzeć na wyniki, ostatnie cztery z pięciu meczów zakończyły się wynikiem minimum czterobramkowym. Jak będzie tym razem? Pod koniec stycznia w pierwszym meczu półfinałowym padł wynik (0-1) dla turyńczyków, co nie daje im jeszcze pewnego awansu. Gracze z Bergamo to zawodnicy, którzy nie wystraszyli się w tym sezonie Starej Damy, tym razem powinno być podobnie. To będzie intersujące spotkanie, a na pewno trudna przeprawa dla gospodarzy. Początek 17:20.
Druga półfinałowa para to pojedynek Lazio – Roma. W pierwszym spotkaniu padł wynik bezbramkowy, więc rewanż zapowiada nam się znakomicie, bo obie drużyny marzą o awansie do finału i wywalczeniu Pucharu Włoch, bowiem i jedni i drudzy nie mają żadnych szans na wygranie rywalizacji w Serie A, to oczywista oczywistość. Zapowiada to nam nieustępliwą walkę. Kto jest faworytem? Chyba wskazałbym na Lazio, które ostatnio bez żadnych problemów wbiło trzy bramki Sassuolo i pewnie dopisało sobie kolejne ligowe punkty. Roma zaś w bardzo mizernym stylu dwoma bramkami przegrała z Milanem. Ale być może w ekipie Di Franchesco nastąpiło przegrupowanie sił i była to tylko cisza przed burzą? Przekonamy się, start 20:40.
Życzymy miłego oglądania!
ŚRODA – 28 LUTEGO 2018
17:25 Puchar Włoch – 1/2 finału: JUVENTUS FC – ATALANTA BC
20:40 Puchar Włoch – 1/2 finału: SS LAZIO – AC MILAN
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.