17. kolejka PlusLigi rozpocznie rok 2017. Dla ośmiu drużyn będzie to jednocześnie ostatni sprawdzian przed decydującą fazą rozgrywek o Puchar Polski. Nie zabraknie hitu, na miano którego zasługuje z pewnością mecz złotych i brązowych medalistów z minionego sezonu.
Łuczniczka Bydgoszcz ma najgorszy współczynnik wygranych do rozegranych spotkań. Dotychczas podopieczni Piotra Makowskiego tylko 2-krotnie nie schodzili z boiska pokonani. Mimo to Bydgoszczanom udaje się wyprzedzać w tabeli dwie drużyny z gorszym dorobkiem punktowym. Łuczniczka ma na swoim koncie 11 „oczek”. Lepiej, choć też słabiej niż w ostatnich latach wygląda AZS Politechnika Warszawska. Stołeczna drużyna uzbierała w 16. kolejkach 17. punktów, co daje im obecnie 11. pozycję, a początek rozgrywek był bardzo udany. Co prawda na inaugurację zawodnicy Jakuba Bednaruka ulegli Resovii Rzeszów, ale w kolejnych trzech spotkaniach zainkasowali komplet punktów. Późniejsza faza sezonu była już znacznie słabsza.
Do hitowego starcia tej serii spotkań dojdzie w sobotę w Bełchatowie. PGE Skra, a więc trzecia drużyna minionych rozgrywek podejmie w Hali Energa Mistrza Polski – ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Dla gospodarzy to spotkanie będzie okazją do zrównania się pod względem punktowym z gośćmi. Bełchatowianie tracą obecnie 3 punkty, a to ze względu na nieoczekiwanie problemy z MKS-em Będzin. Zawodnicy Phillipe Blaina uporali się z rywalami dopiero po tie-breaku tracąc punkt, a przez to odskoczyli liderzy, ale również zbliżyli się zawodnicy Resovii. Obie drużyny dzieli punkt i w przypadku porażki Skry, srebrni medaliści z poprzedniego roku będą mieli szansę wskoczyć na pozycję wicelidera. Z kolei ZAKSA zechce z cała pewnością powiększyć przewagę nad goniącymi drużynami. Porażka z ekipą z Rzeszowa sprawiła, że przewaga zmalała. W poprzedniej kolejce zawodnicy Ferdinando de Giorgi wykorzystali jednak wpadkę i stratę punktu przez Skrę, odskakując minimalnie od rywali. Niemniej różnica między drużynami jest minimalna, a po sobotnim starciu może jej już nie być wcale.
GKS Katowice zdecydowanie lepiej rozgościł się w PlusLidze, aniżeli drugi z beniaminków – Espadon Szczecin. Katowiczanie notowali w ostatnim czasie słabszy okres, podczas którego przegrali cztery spotkania z rzędu. O ile porażki z Jastrzębskim Węglem czy Cuprum Lubin w pewny stopniu można usprawiedliwić, to zdecydowanie trudniej będzie zrobić to w przypadku zdobytego zaledwie punktu w starciach z Czarnymi Radom czy Politechniką Warszawską. Z kolei Indykpol AZS Olsztyn utrzymuje swoją wysoką i równą formę, dzięki czemu zajmują bardzo dobre 5. miejsce w ligowej tabeli. W 16. spotkaniach tego sezonu zawodnicy Andrei Gardiniego przegrali tylko pięć spotkań, z czego cztery z ekipami z pierwszych miejsc: ZAKSĄ, Skrą, Resovią i Jastrzębskim Węglem. Poza tym niespodziewanie ulegli w pierwszej części rozgrywek ekipie ze stolicy. W ostatnich 4. kolejkach Olsztynianie wywalczyli 11. punktów, co tylko potwierdza wysoką dyspozycję siatkarzy.
PIĄTEK – 6 STYCZNIA 2017
20:15 Plusliga – 17. kolejka: ŁUCZNICZKA BYDGOSZCZ – ONICO AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA
Komentarz: Marek Magiera – Łukasz Kadziewicz
SOBOTA – 7 STYCZNIA 2017
14:45 Plusliga – 17. kolejka: PGE SKRA BEŁCHATÓW – ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
Komentarz: Tomasz Swędrowski – Wojciech Drzyzga
NIEDZIELA – 8 STYCZNIA 2017
14:45 Plusliga – 17. kolejka: GKS KATOWICE – INDYKPOL AZS OLSZTYN
Komentarz: Tomasz Swędrowski – Maciej Jarosz
https://twitter.com/d_boruc,
redaktor TakSięGra,
sędzia WZPR,
student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.