Połowa starć ćwierćfinałowych za nami i pierwsza para półfinalistów już znana, czas na tę ,,mistrzowską” stronę drabinki. A tam już czeka na wszystkich kibiców starcie Niemców z Włochami. Tak jak w piłce klubowej meczem meczów jest El Clásico, tak na szczeblu reprezentacyjnym tym określeniem można określać spotkania Die Mannschaft ze Squadra Azzurra. Stawka – najlepsza czwórka EURO 2016.
Czy jest bardziej turniejowa drużyna niż Niemcy? Stałe miejsce w gronie faworytów, niezbyt przekonywujące początki, rozkręcanie się z każdym kolejnym spotkaniem i przeważnie ostateczny triumf, ewentualnie ukłony dla tego, który postawił się niemieckiej maszynie. Jeśli chodzi o EURO 2016, to ostatnie zdecydowanie o Polsce, ale poza tym: mimo wszystko wymęczony triumf nad Ukrainą, zaledwie 1:0 z Irlandią Północną i prawdziwy pokaz siły w 1/8 finału ze Słowacją. Wydaje się, że ekipa Joachima Löwa już wrzuciła wyższy bieg i tylko potwierdza mistrzowskie aspiracje. Mecz z naszymi południowymi sąsiadami mógł też dać podpowiedź selekcjonerowi mistrzów świata co do składu – Julian Draxler już sobie wyrobił konkretną przewagę nad Mario Götze, który jest całkowicie bez formy, a Mario Gómez, aktualnie najlepszy niemiecki strzelec w historii Mistrzostw Europy, jeszcze nie pozwala o sobie zapomnieć. Faworyt spotkania? Warto dodać, że Niemcy nigdy nie pokonały Włochów na wielkim turnieju – tak było na mundialu 2006, tak było i cztery lata temu w półfinale.
Czy też włoski dzień jak co dzień? Wszak Włochy również mogą przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, zaraz po zrównoważeniu walki na argumenty boiskowe. Tej skreślanej i lekceważonej drużynie nie wróżono zbyt dobrego występu na mistrzostwach Europy, zapowiadano zmianę pokoleniową, w dodatku trafili do grupy śmierci – z Belgią, Szwecją i Irlandią. Wystarczyło pierwsze spotkanie na turnieju, by uciszyć krytyków. Squadra Azzurra pokonała ,,cudowne pokolenie” Czerwonych Diabłów 2:0, prezentując doświadczenie turniejowe, znakomitą obronę i zabójczą skuteczność. Potem już – wymęczone, ale jednak 1:0 ze słabą Szwecją i porażka na koniec fazy grupowej z Irlandią, ale już przy pewnym awansie i mocno zmienionym składzie. To rzuciło Squadra Azzurra na prawą stronę drabinki – już w 1/8 zmierzyli się z Hiszpanią, obrońcą trofeum. Rywalizację podsycał przegrany aż 0:4 finał EURO 2012, ale Włosi się zemścili – podopieczni byłego trenera Juventusu rozegrali świetny mecz, który mógłby się skończyć wyższym wynikiem, ale David de Gea potwierdzał klasę (choć nie przy pierwszym golu Italii). Teraz na srebrnych medalistów poprzedniego turnieju czekają mistrzowie świata, z perspektywy historii bardzo wygodny przeciwnik. Czy po raz kolejny?
SOBOTA – 2 LIPCA 2016
20:00 Mistrzostwa Europy, Francja: STUDIO
Studio w TVP: Przemysław Babiarz – Jan Tomaszewski, Jerzy Engel, Mirosław Trzeciak, Tomasz Rząsa
20:55 Mistrzostwa Europy, Francja – 1/4 finału: NIEMCY – WŁOCHY (WYG. 1/8F #5 – WYG. 1/8F #7)
Komentarz w Polsacie: Mateusz Borek – Tomasz Hajto (z Bordeaux)
Komentarz w Radiu Gol: Krystian Mekka – Marek Pernal
Komentarz w TVP: Jacek Laskowski – Marcin Żewłakow (z Bordeaux)
23:00 Mistrzostwa Europy, Francja: STUDIO
Studio w TVP: Przemysław Babiarz – Jan Tomaszewski, Jerzy Engel, Mirosław Trzeciak, Tomasz Rząsa
Twitter – https://twitter.com/pietro_gg
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.