Nadchodzi kolejny weekend, a wraz z nim w decydującą fazę powoli czołgając się wkracza nasza rodzima Ekstraklasa. Po tym, co się działo w poprzedniej serii gier, żaden wynik nie będzie już zaskoczeniem. Porażki ekip walczących o mistrzostwo, sprawiły że rywalizację Legii, Lecha i Jagiellonii, porównuje się do wyścigu żółwi. Ktoś powie, że gorzej być nie może. Czyżby? 32. kolejka zapowiada się jeszcze ciekawiej.
Na przystawkę w piątkowe popołudnie obejrzymy starcie w grupie spadkowej, które odbędzie się w Niecieczy. Miejscowi podejmą drużynę Śląska Wrocław. W tym sezonie Słonie grają naprawdę fatalnie. Ich postawa, szczególnie w obronie, woła o pomstę do nieba. Zawsze znajdzie się ktoś, kto popełni błąd kosztujący utratę punktów. Jeśli „babola” nie popełni Toivio, to w poprzedniej kolejce Mateusz Kupczak, przegrał 2 pojedynki z Buksą, kosztujące Termalicę utratę 2 goli. W konsekwencji oczywiście 3 punktów. Z drugiej jednak strony, ekipa Tadeusza Pawłowskiego nie zdobyła choćby jednego punktu w delegacji od… 29 września. Wtedy to Śląsk rozegrał swoje spotkanie również w Niecieczy, ale z nowosądecką Sandecją (1:1). Oprócz tego, w ostatnim spotkaniu, kiedy Termalica była gospodarzem, wyrwała ekipie z Dolnego Śląska zwycięstwo, co może stanowić punkt odniesienia w przygotowaniu zespołu do meczu ze Śląskiem pod kątem taktycznym.
Główne, piątkowe danie zostanie jednak zaserwowane w Lubinie. Zagłębie po zasłużonym zwycięstwie przy Łazienkowskiej, może postarać się o kolejny dobry wynik. Ekipa Mariusza Lewandowskiego ostatni raz przegrała 17 lutego, zdobywając od tego czasu 14 punktów. Lech natomiast, w ostatniej kolejce przerwał swoją passę 4 zwycięstw z rzędu, w słabym stylu przegrywając przed własną publicznością. Możemy liczyć na niezłe widowisko, gdyż Zagłębie pokazało w Warszawie, że może wygrywać z czołówką, a Lech myśląc realnie o mistrzostwie musi solidnie ciułać punkty.
Sobotnie starcia rozpoczniemy w Gliwicach, gdzie gospodarze powalczą o komplet punktów z Pogonią. Piastunki nie wygrały jeszcze meczu w kwietniu, przez co znajdują się tuż nad miejscem spadkowym. Myśląc realnie o utrzymaniu, drużyna musi punktować, szczególnie na własnym terenie, dlatego 3 punkty w spotkaniu z Pogonią mogłyby dodać otuchy i wiary w siebie. Szczecinianie natomiast nie mają noża na gardle, ponieważ od strefy spadkowej dzieli ich 5 oczek, co jest też zasługą doskonałych główek wspominanego już wcześniej Adama Buksy. Doszukując się jednak możliwych rozstrzygnięć, można uznać, iż Pogoń ma patent na Gliwiczan, gdyż w 5 ostatnich pojedynkach między tymi drużynami, Portowcy wygrali aż 4!
Następne sobotnie mecze będą już meczami w grupie mistrzowskiej. Do ciekawego starcia dojdzie w Zabrzu, gdzie beniaminek zmierzy się z rewelacją ligi – Wisłą Płock. Jest to jedno z ciekawszych starć 32. kolejki, gdyż obie drużyny znajdują się bezpośrednio pod trzema kandydatami do mistrzostwa, mając tyle samo punktów. Ten mecz może sprawić, że któraś z ekip włączy się w walkę o mistrzostwo. Korzystniejsze w tej sytuacji wydaje się być położenie gospodarzy, ponieważ w poprzedniej kolejce zwyciężyli na ciężkim terenie w Białymstoku. Oprócz tego, u siebie przegrali bardzo dawno, bo w grudniu, dlatego na porażkę Górnika się nie zanosi. Płocczanie również poczynają sobie bardzo dobrze, gdyż ostatnią porażkę ponieśli końcem lutego, a więc prawie 2 miesiące temu. Trzeba przyznać, że trener Jerzy Brzęczek odcisnął na zespole piętno, tworząc team, który bez presji może wygrywać z każdym. Zapowiada się ciekawie…
W wieczornym starciu, Korona powalczy o komplet punktów przed własną publicznością z wiceliderem ligi, czyli Jagiellonią Białystok. Korona ostatni raz przegrała w 26. kolejce, w Płocku. Później jednak zdobyła aż 8 punktów, co zapewniło bezpieczny byt w górnej ósemce. Kielczanie opromienieni ostatnim zwycięstwem przy Bułgarskiej, tanio skóry nie sprzedadzą, zwłaszcza że grają na swoim stadionie. Mimo słabej gry Jagiellonii i passy 3 przegranych, tli się jednak nadzieja dla piłkarzy Ireneusza Mamrota, bowiem w ostatnich 7 starciach między tymi ekipami, Jaga wygrywała aż 6-krotnie, raz remisując. Można więc uznać, iż żółtoczerwoni mają patent na złocistokrwistych.
Niedzielę rozpoczynamy starciem outsidera ligi, czyli Sandecji z Arką. Nowosądeczanie muszą zacząć naprawdę solidnie punktować, gdyż do bezpiecznej strefy tracą już aż 5 punktów. Mecz z Gdynianami jest idealną okazją, by odbić się od dna i rozpocząć marsz w górę tabeli, ponieważ po podwójnym, derbowym laniu, Arka jest rozbita, a morale piłkarzy oscylują gdzieś na poziomie kreta na Żuławach. Sandecjo! Jak nie teraz, to nigdy…
Prawdziwym créme de la créme 32. kolejki grupy mistrzowskiej, będzie starcie krakowskiej Wisły z Legią. Miesiąc temu Wiślacy pewnie pokonali mistrza Polski przy Łazienkowskiej, wykorzystując każdy drobny błąd przeciwnika. Krakowianie, póki co znajdują się na ostatniej pozycji w grupie mistrzowskiej, więc pewnym jest, że będą chcieli poprawić swoją pozycję. Czasem lepiej jest atakować z niższego miejsca, dlatego pewnym jest, że Biała Gwiazda, dodatkowo zmotywowana do walki z odwiecznym rywalem, stanie na wysokości zadania i stworzy nie lada widowisko. Mistrz Polski przyjeżdża na Reymonta po bolesnej porażce przed własną publicznością z Zagłębiem. Legioniści bili głową w mur, obijając słupki. Nie zdołali oni zdobyć choćby punktu, a prawdę mówiąc była to niezła okazja, by odskoczyć tracącym oczka rywalom. Ale jeszcze nic straconego. Żeby myśleć o mistrzostwie, Legia musi w Krakowie wznieść się na wyżyny. Szykuje się świetne widowisko!
W poniedziałkowym, ostatnim starciu 32 serii gier, Lechia Gdańsk podejmie przed własną publicznością lidera grupy spadkowej, czyli Cracovię. Lechia po dwóch derbowych zwycięstwach uciekła wreszcie ze strefy spadkowej. Drużyna, która w poprzednim sezonie biła się o mistrzostwo do ostatniej kolejki, (miała wszystko w swoich rękach) w tym sezonie gra dramatycznie, przez co dalej nie jest pewna utrzymania w lidze, co przy tym budżecie jest nie do pomyślenia. Krakowianie mają już na tyle dużą przewagę, że nie są wymieniani w gronie walczących o utrzymanie, co w stosunku do poprzedniego sezonu można uznać za poprawę (w trakcie ostatniej kolejki w wirtualnej tabeli bardzo długo przebywali w strefie spadkowej). Cracovia z niezawodnym Krzysztofem Piątkiem, który strzelał w każdym z ostatnich 7 meczach Pasów, jedzie do Gdańska bez wielkich ambicji. Wiadomo, na pewno chcą zakończyć sezon na jak najwyższym miejscu, ale nie grają już z nożem na gardle. Dzięki temu, że już nic nie muszą, mogą zagrać bez presji i stworzyć dogodną okazję dla swojego snajpera, by powalczył jeszcze o koronę króla strzelców.
PIĄTEK – 20 KWIETNIA 2018
17:30 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: WSTĘP DO MECZU
17:55 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: TERMALICA BRUK-BET NIECIECZA – ŚLĄSK WROCŁAW
20:00 Magazyn SUPER PIĄTEK
20:25 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: ZAGŁĘBIE LUBIN – LECH POZNAŃ
22:30 Magazyn SUPER PIĄTEK
SOBOTA – 21 KWIETNIA 2018
15:10 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: WSTĘP DO MECZU
15:25 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: PIAST GLIWICE – POGOŃ SZCZECIN
17:40 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: WSTĘP DO MECZU
17:55 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: GÓRNIK ZABRZE – WISŁA PŁOCK
20:10 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: WSTĘP DO MECZU
20:25 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: KORONA KIELCE – JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
22:30 Magazyn LIGA+
NIEDZIELA – 22 KWIETNIA 2018
15:10 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: WSTĘP DO MECZU
15:25 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: SANDECJA NOWY SĄCZ – ARKA GDYNIA
17:40 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy mistrzowskiej: WSTĘP DO MECZU
17:55 LOTTO Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: WISŁA KRAKÓW – LEGIA WARSZAWA
20:00 Magazyn LIGA+ EXTRA
21:30 Magazyn LIGA+ EXTRA DOGRYWKA
PONIEDZIAŁEK – 23 KWIETNIA 2018
17:30 Lotto Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: WSTĘP DO MECZU
17:55 Lotto Ekstraklasa – 2. kolejka grupy spadkowej: LECHIA GDAŃSK – CRACOVIA KRAKÓW
20:00 Magazyn EKSTRAKLASA PO GODZINACH
23:00 Magazyn EKSTRAPAKA – 31. KOLEJKA
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.