Ponownie aż cztery spotkania siatkarskiej PlusLigi zobaczymy na sportowych antenach Polsatu. Na ekranach telewizorów zaprezentują się najlepsze drużyny tegorocznego sezonu. Kibice nie powinni jednak opuścić przede wszystkim spotkań w Jastrzębiu i Lubinie.
Jastrzębski Węgiel w kapitalnym stylu rozpoczął rozgrywki, wygrywając pierwsze cztery spotkania o punkty. Później jednak zawodnicy Marka Lebedewa zanotowali wpadkę w starciu z MKS-em Będzin. Utrzymali wysoką pozycję, ale mimo tego w starciu z ZAKSĄ nie byli faworytami. Mimo to potwierdzili dobrą formę, nawiązując bardzo wyrównaną walkę z Mistrzem Polski, ulegając po pięciosetowym pojedynku. Również Asseco Resovia Rzeszów ma na swoim koncie wpadkę. Nie biorąc pod uwagę meczu z Cuprum Lubin ekipa z Podkarpacia prezentuje kapitalną formę. W Lubinie – jak powiedział Andrzej Kowal – zlekceważyli rywala. Mimo gładkiej porażki Resovia zajmuje pozycję lidera z 15. punktami na koncie, co jest bardzo dobrym wynikiem na początku rozgrywek. Tym bardziej, że mają za sobą mecze z trzecią i czwartą ekipą minionego sezonu.
Cuprum Lubin jest niespodziewanym wiceliderem PlusLigi. Zawodnicy Gheorghe Cretu już w minionym sezonie spisywał się rewelacyjnie, zajmując na koniec 5. pozycję. W tym sezonie potwierdzają potencjał drzemiący w Lubinianach. Po wyraźnej porażce z Mistrzem Polski – ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w bardzo dobrym stylu, zaledwie cztery dni później Cuprum wygrało w takim samym stosunku – 3:0 z Wicemistrzem z Rzeszowa. Skra Bełchatów pechowo straciła 3 punkty wywalczone w starciu z Espadonem Szczecin przez nieregulaminową liczbę obcokrajowców na boisku, co zepchnęło ich na 5. pozycję. Takie błędy nie powinny zdarzać się 8-krotnym Mistrzom Polski. Na boisku byli jednak zdecydowanie lepsi, co widać było także w pozostałych meczach. Na poziomie sportowym ulegli wyłącznie obecnemu liderowi.
GKS Katowice jako beniaminek radzi sobie zdecydowanie lepiej niż Espadon. Gospodarze zdobyli już 9 punktów w sześciu spotkaniach, pokonując zespoły z dolnych rejonów boiskach. Wyraźnie za to ulegli, znajdującym się w czołówce Effectorowi i Indykpolowi. Przed tygodniem wydawało się, że w starciu z MKS-em Będzin będą faworytami. Niestety nie udało się wywalczyć nawet punktu. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle walczy o obronę wywalczonego w maju tytułu Mistrza Polski. Katowice mają być kolejnym przystankiem na tej drodze, która nie jest jednak tak prosta jak można było się spodziewać. Pokazało to spotkanie z Jastrzębskim Węgiel. ZAKSA straciła punkt w starciu, w którym była zdecydowanym faworytem. W pozostałych spotkaniach – nawet przegranym ze Skrą – zaprezentowali bardzo wysoką formę.
Na zakończenie 7. kolejki Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się z Effectorem Kielce. Obie drużyny dość niespodziewanie znajdują się w czołówce. Zwłaszcza gospodarze imponują formą. Z 13. punktami znajdują się tuż za podium, ale na „rozkładówce” brakuje tych najbardziej utytułowanych w ostatnich latach drużyn. Mecze z medalistami z ubiegłego sezonu, czy nawet słabiej spisującym się w tym roku Lotosem Treflem Gdańsk. Także przed Kielczanami starcia z pierwszą trójką. Effector zdążył już pokazać się z dobrej strony, urywając punkt Cuprum czy Jastrzębskiemu Węglowi. Także w starciu z zespołem z Trójmiasta nawiązali bardzo wyrównaną walkę. W Kielcach widać ogromny progres w porównaniu z poprzednim sezonem, w którym zajęli przedostatnie miejsce.
PIĄTEK – 4 LISTOPADA 2016
20:15 Plusliga – 7. kolejka: JASTRZĘBSKI WĘGIEL – ASSECO RESOVIA RZESZÓW
SOBOTA – 5 LISTOPADA 2016
14:45 Plusliga – 7. kolejka: CUPRUM LUBIN – PGE SKRA BEŁCHATÓW
20:00 Plusliga – 7. kolejka: GKS KATOWICE – ZAKSA KĘDZIERZYN KOŹLE
PONIEDZIAŁEK – 7 LISTOPADA 2016
18:00 Plusliga – 7. kolejka: INDYKPOL AZS OLSZTYN – EFFECTOR KIELCE
https://twitter.com/d_boruc,
redaktor TakSięGra,
sędzia WZPR,
student politologii i dziennikarstwa (UAM Poznań)
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.