Real Madryt odnosi nieznaczne zwycięstwo nad Deportivo Alaves, w meczu 31. kolejki hiszpańskiej La Liga.
W pierwszej połowie co prawda żadna z drużyn nie stworzyła sobie dużej liczby podbramkowych sytuacji, jednak Real jako wielka marka, udowodnił, że ma umiejętność zrobienia „czegoś z niczego”. W 19. minucie do siatki trafił Asencio, jednak jego gol został anulowany przez pozycję spaloną. Dokładnie piętnaście minut później w strzelaniu wyręczył go Camavinga, który okazał się być strzelcem jedynej bramki w omawianej rywalizacji. Do przerwy kibice Realu mieli jednak mieszane nastroje, bo chwilę po wyjściu na prowadzenie, czerwoną kartkę za brutalny faul otrzymał Mbappe. Gospodarze nie wykorzystali jednak gry w przewadze, a od 70. minuty również musieli sobie radzić w osłabieniu – tym razem czerwony kartonik obejrzał Sanchez. 0:1 to ostateczny rezultat.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.