Ależ koncert Haalanda! Manchester City 4:1 Ipswich Town – skrót meczu

blank
fot. Ververidis Vasilis / Shutterstock

Na popołudnie 24.08 przypadło spotkanie giganta z „kopciuszkiem” – Manchester City zmierzył się na własnym stadionie z Ipswich Town.

Zdecydowanie aspektem wyróżniającym ten mecz na tle innych, jest pierwsze 16 minut. W niesamowicie dynamiczny sposób nam się to wszystko zaczęło. Już w 7. minucie sensacyjnie na prowadzenie wyszło Ipswich, po bramce, którą zdobył reprezentant Irlandii – Sammie Szmodics. Aktualny Mistrz Anglii nie pozostał jednak beniaminkowi dłużny i w zaledwie cztery minuty wpakował ekipie z Ipswich trzy bramki. Najpierw, w 12. minucie gola z rzutu karnego zdobył Haaland. Następne dwa trafienia padały dokładnie co dwie minuty: najpierw swoje nazwisko dopisał na liście strzelców Kevin De Bruyne, a następnie już swojego drugiego gola dołożył nie kto inny jak Erling Haaland.

Na deser, dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, Norweg skompletował hat-tricka, po mocnym strzale, którym pewnie pokonał Arijaneta Muricia.

Choć widowisko zaczęło się w sposób wymarzony dla gości, ostatecznie mecz przebiegł bez większych niespodzianek: Manchester City pokonuje Ipswich Town 4:1, a bohaterem meczu bezapelacyjnie zostaje Haaland, który tego dnia trafiał do siatki aż trzykrotnie.