AMP Futbol: życie po Euro, czyli ekstraklasowy turniej w Łodzi

blank
fot.

Legia Warszawa z kompletem punktów wygrała trzeci turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy. Mistrzowie Polski zmniejszyli więc stratę do liderującej w tabeli Wisły Kraków. W Łodzi wielkie emocje przeżyli i kibice, i zawodnicy.

Po wielkich emocjach związanych z mistrzostwami Europy w Krakowie nadszedł czas na powrót do ligowych zmagań. Tym razem wielkich przeżyć doświadczyli kibice w Łodzi, którzy odwdzięczyli się swoim ulubieńcom wspaniałym dopingiem.

Wyjątkowe emocje przyniósł bowiem mecz Widzewa Łódź z Wartą Poznań. Niesieni dopingiem głośnej grupy fanów gospodarze wydarli rywalom remis w doliczonym czasie gry. Bramkę zdobył Billy Lunaschi, reprezentant Francji, który zadebiutował w polskiej lidze. – Byłem w waszym kraju już na wrześniowych mistrzostwach Europy i bardzo mi się w Polsce spodobało. Cieszę się, że mogłem tu wrócić – powiedział Lunaschi.

Obecność jego oraz Michela Mayaliego, drugiego z Francuzów, sprawiły, że Widzew był silny, jak nigdy wcześniej. – Z tego powodu jest trochę niedosytu, bo czuliśmy, że mamy szansę na pierwszą wygraną w historii zespołu – przyznaje Mateusz Kowalczyk, bramkarz Widzewa, który chcąc wesprzeć nowych kolegów, nauczył się kilku słów w języku francuskim. Kowalczykowi zaś zaimponowali kibice, którzy głośno wspierali Widzew i stworzyli atrakcyjną oprawę. – Bardzo przyjemnie zagrać w takiej atmosferze. Było nieco inaczej, już nie tylko rodzinnie – mówi bramkarz Widzewa.

Trzeci tegoroczny turniej PZU Amp Futbol Ekstraklasy wygrała Legia Warszawa, która pokonała wszystkich rywali i ma już tylko cztery punkty straty do liderującej w lidze Wisły Kraków. – Spodobała nam się gra w Lidze Mistrzów, chcemy więc do niej wrócić w przyszłym roku – uśmiecha się Jakub Popławski, bramkarz Legii Warszawa. Stołeczny zespół w maju zajął w Turcji drugie miejsce w rozgrywkach najlepszych klubów Europy. – Dwa lata temu byliśmy trzeci, tym razem drudzy, więc brakuje nam jeszcze jednego koloru medali do zdobycia. Jak najszybciej planujemy je wywalczyć – podkreśla reprezentant Polski. Popławski dobrze wie, że szansę gry w Lidze Mistrzów 2022 dostanie tylko najlepszy zespół trwającego sezonu PZU Amp Futbol Ekstraklasy.

Następny ligowy turniej odbędzie się za trzy tygodnie w Warszawie. – Nie widzę innej możliwości niż komplet zwycięstw przed własną publicznością – podkreśla Popławski, bramkarz Legii, wicelidera PZU Amp Futbol Ekstraklasy.

Komplet wyników:

Widzew Łódź – Wisła Kraków 0:3 (0:0)
Krystian Kapłon (25), Marcin Guszkiewicz (30), Kamil Grygiel (40+1)

TS Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała – Warta Poznań 6:0 (3:0)
Dawid Dobkowski (4, 7 i 40+3 – k.) Rafał Bieńkowski (8), Mateusz Kabała (22), Krzysztof Wrona (32)

Legia Warszawa – Wisła Kraków 3:1 (1:1)
Adrian Bąk (20+2), Bartosz Łastowski (28 i 40+2) – Krystian Kapłon (10)

Widzew Łódź – TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 0:5 (0:2)
Rafał Bieńkowski (5 – k.), Dawid Dobkowski (19 i 22), Paweł Skorka (32), Mateusz Kabała (35)

Legia Warszawa – Warta Poznań 7:0 (3:0)
Jakub Kożuch (3, 10 i 23), Bartosz Łastowski (14 i 28), Mariusz Adamczyk (30 i 38)

TSP Kuloodporni – Wisła Kraków 1:3 (0:3)
Rafał Bieńkowski (30) – Kamil Grygiel (12), Krystian Kapłon (14), Mateusz Łubiarz (19)

Widzew Łódź – Legia Warszawa 0:6 (0:2)
Mariusz Adamczyk (5), Jakub Kożuch (12), Bartosz Łastowski (25), Mateusz Ślusarczyk (27, 40+2), Tymoteusz Bauer (39 – sam.)

Wisła Kraków – Warta Poznań 7:1 (4:1)
Krystian Kapłon (3, 6, 19 i 38 – k.), Kamil Grygiel (4), Olaf Tokarski (25 i 26) – Marcin Oleksy (14)

Legia Warszawa – TSP Kuloodporni 1:0 (1:0)
Bartosz Łastowski (7)

Widzew Łódź – Warta Poznań 2:2 (1:1)
Damian Wieczorek (3), Billy Lunaschi (40+2) – Bartosz Skrzypek (14), Marcin Oleksy (25)

Król strzelców turnieju: Krystian Kapłon (Wisła Kraków) – 7 bramek
Najlepszy zawodnik turnieju: Jakub Kożuch (Legia Warszawa)
Najlepszy bramkarz turnieju: Igor Woźniak (Wisła Kraków)