AS Monaco, z Radosławem Majeckim w bramce, „przejechało” się po Crvenej zvevzdzie, wygrywając aż 5:1.
Już w 4′ minucie groźny strzał na bramkę oddał Eliesse Ben Seghir. Dwie minuty później głową przymierzył w bramkę Peter Olayinka, jednak bramkarz wykazał się refleksem. W 20′ minucie Wilfried Singo dostrzegł Takumiego Minamino a Japończyk otworzył wynik spotkania.
Takumi Minamino uniknął spalonego i dał prowadzenie AS Monaco w meczu z Crvena Zvezdą!🤏
Goście szybko jednak odpowiedzieli! Cherif Ndiaye pewnie pokonał Radosława Majeckiego z jedenastu metrów!💥⚽
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelgTPu pic.twitter.com/coeLWt9N7z
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 22, 2024
Pięć minut jednak trwała radość gospodarzy. Thilo Kehrer faulował przeciwnika w polu karnym, a Cherif Ndiaye wykorzystał jedenastkę. Jednakże tylko na tyle było stać przyjezdnych. Klasycznego gola do szatni strzelił natomiast Breel Embolo, przechwytując bezpańską piłkę w polu karnym. Druga połowa natomiast należała już do ekipy Majeckiego. Raz za razem oddawali strzały na bramkę Ilicia. W 54′ minucie geniuszem błysnął Wilfried Singo. Fenomenalnie huknął ze sporego dystansu.
𝐖𝐈𝐋𝐅𝐑𝐈𝐄𝐃 𝐒𝐈𝐍𝐆𝐎!🚀🚀🚀 𝐆𝐎𝐋 𝐌𝐀𝐑𝐙𝐄𝐍𝐈𝐄!😱 Fenomenalne uderzenie Iworyjczyka!🔥
Musicie to zobaczyć!👇
📺 Transmisja meczu w Monako w CANAL+ EXTRA3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/MHipciKTdG
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 22, 2024
Dwie minuty później Embolo wpakował piłkę do siatki, jednak sędzia po konsultacji z VARem odgwizdał rękę. Dwie okazje zmarnował Maghnes Akliouche. Na dwadzieścia minut przed końcem mieliśmy już 4:1 za sprawą drugiego gola Minamino, a na koniec spotkania swojego gola doczekał się Akliouche, który zabawił się w indywidualnej akcji z rywalami. Crvena zvezda odprawiona z kwitkiem przez AS Monaco.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.