Manchester City z kolejną porażką. Tym razem podopieczni Pepa Guardioli ulegli Aston Villi w spotkaniu 17. kolejki Premier League, przegrywając 1:2.
Przed dzisiejszym meczem Manchester City odniósł tylko jedno na jedenaście możliwych zwycięstw. Dziś The Citizens chcieli się przełamać, ale czekało ich trudne zadanie, bo ich przeciwnikiem była Aston Villa, która na własnym stadionie jest bardzo groźna. I zobaczyliśmy to już w 16. minucie, gdy gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Jhona Durana. City jeszcze przed przerwą chciało wyrównać, ale jak w wielu innych spotkaniach było bezradne. Aston Villi natomiast do przerwy wystarczało jednobramkowe prowadzenie i ono się utrzymało. Po przerwie przewagę oczywiście mieli goście, ale wciąż byli bardzo nieskuteczni. Zemściło się to na nich w 65. minucie, gdy prowadzenie gospodarzy podwyższył Morgan Rogers. Goście po stracie drugiego gola postawili wszystko na jedną szalę i rzucili się do ataku, ale było ich stać tylko na honorowe trafienie Phila Fodena. Ostatecznie to Aston Villa zwyciężyła 2:1 i nie pozwoliła zabrać sobie z domu punktów.
It’s the most wonderful time of the year 😁 pic.twitter.com/vp9lSheSYp
— Aston Villa (@AVFCOfficial) December 21, 2024
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.