Kolejnym z czwartkowych meczów nowej edycji Ligi Mistrzów, było spotkania Atletico Madryt przeciwko RB Lipsk. Choć Atletico ostatecznie zdołało przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, emocji nie brakowało, a o ostatecznym podziale punktów zadecydowały ostatnie minuty rywalizacji.
Wspomniałem o emocjach, na których niedosyt kibice absolutnie nie mogli narzekać. W przypadku podopiecznych Diego Simeone, emocje związane z początkiem meczu, nie były jednak w żadnym wypadku pozytywne. Mamy zaledwie 4. minutę, a wynik otwiera Sesko.
Sesko strzela, RB Lipsk prowadzi! 💪 Błyskawiczna kontra gości i w Madrycie mamy niespodziankę na początek spotkania 👀
📺 Mecz z Atletico trwa w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/H9TiRCgVDp
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 19, 2024
W dalszym etapie meczu Atletico wzięło się jednak za odrabianie strat. Stosunkowo szybko, bo w 28. minucie wyrównał Griezmann, a w ostatniej minucie podstawowego czasu, wyższość drużyny z Madrytu potwierdził Gimenez. Mecz kończy się wynikiem 2:1.
Ależ radość w Madrycie! 🔥 Antoine Griezmann wyrównuje, a reakcja publiczności mówi sama za siebie 😍
📺 Mecz z RB Lipsk trwa w CANAL+ EXTRA2 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/KJNPbkvPF4
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 19, 2024
GIMENEZ! ATLETICO! CO ZA KOŃCÓWKA W MADRYCIE! 🔥🔥🔥
To po prostu trzeba zobaczyć 👇👇👇
📺 Już za chwilę Magazyn skrótów Ligi Mistrzów UEFA w CANAL+ EXTRA1 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelgTPu pic.twitter.com/K7vONa2fQ6
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 19, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.