Brighton niespodziewanie wygrywa na własnym terenie z Manchesterem City 2:1.
Kryzys w szeregach podopiecznych Pepa Guardioli rozwija się w najlepsze. Drużyna, która w ostatnich miesiącach zdawała się być niemal nieomylna, odnotowuje już czwartą porażkę z rzędu. Co prawda pierwsza połowa została wygrana przez gości, po bramce Erlinga Haalanda. Druga połowa należała już jednak wyłącznie do Brighton. Gospodarze stworzyli sobie znacznie więcej dogodnych sytuacji i przełożyło się to na wynik – najpierw, w 78. minucie do wyrównania doprowadził Joao Pedro, a następnie kolejny i jak się okazało ostateczny cios zadał O’Riley.
FT: WHAT A COMEBACK FOR ALBION! 🤩🤩🤩
[2-1] 📲 #BHAMCI // #BHAFC 🔵⚪️ pic.twitter.com/hjIgZIjnaT
— Brighton & Hove Albion (@OfficialBHAFC) November 9, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.