Liverpool zanotował trzeci ligowy z rzędu mecz bez zwycięstwa. W meczu 37. kolejki Premier League The Reds ulegli Brightonowi 2:3.
Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się świetnie dla Liverpoolu, który w 9. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Harveya Eliotta. Brighton nie złożyło jednak broni i dążyło do wyrównania. To udało się osiągnąć w 32. minucie, gdy Alissona pokonał Yasin Ayari. Mewom nie udało się jednak utrzymać korzystnego rezultatu do przerwy, bo w doliczonym czasie gry ponowne prowadzenie The Reds dał Dominik Szoboszlai. Do przerwy podopieczni Arne Slota prowadzili 2:1 i wydawało się, że uda im się wygrać pierwszy raz od dwóch ligowych spotkań. Po przerwie goście wyglądali jednak gorzej. Przewagę miało Brighton i najpierw doprowadziło do remisu w 69. minucie za sprawą Karou Mitomy, a w samej końcówce zapewniło sobie zwycięstwo po trafieniu Jacka Hinshelwooda. Dla Mew to druga ligowa wygrana z rzędu, Liverpool natomiast zanotował trzecie starcie z rzędu bez zwycięstwa.
Udostępnij w social mediach:FT: ANOTHER BIG WIN IN THE #PL! 🙌
[3-2] 📲 #BHALIV // #BHAFC 🔵⚪️ pic.twitter.com/8eLzfMKWC0
— Brighton & Hove Albion (@OfficialBHAFC) May 19, 2025
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.