Brook – Gołowkin, Cuadras – Gonzalez. Nieprawdopodobny weekend z boksem zawodowym!

Przez ostatni miesiąc kibice boksu zawodowego na całym świecie nie byli rozpieszczani. Przez dobre cztery tygodnie nie odbyła się praktycznie ani jedna gala warta szerszej uwagi. Na szczęście, wraz z początkiem roku szkolnego, rusza okres, gdzie zobaczymy wiele interesujących potyczek. To będzie najciekawsza bokserska jesień od dawna. Jej początek już w najbliższy weekend!

Fani pięściarstwa będą mogli zobaczyć aż trzy szalenie ciekawe gale, a w akcji zaprezentują się dwaj czołowi pięściarze rankingu bez kategorii wagowej. Najpierw jednak w nocy z piątku na sobotę wybierzemy się do amerykańskiego Reading, gdzie odbędą się dwie walki o mistrzostwo świata. Stawką pierwszej z nich będzie wakujący pas IBF w wadze lekkiej, a powalczą o niego niepokonani Robert Easter Jr (17-0) i Richard Commey (24-0). Faworytem walki jest na pewno bardziej znany Amerykanin, który ma w swoim dorobku kilka cennych skalpów z Argenisem Mendezem na czele. Będzie on posiadał dużą przewagę warunków fizycznej nad Afrykaninem. Nie oznacza to jednak, że Comney stoi na straconej pozycji. Ghańczyk potrafi walczyć bardzo ofensywnie, a przechodzenie do półdystansu to dla niego żadna nowość. Jeśli uda mu się zepchnąć Amerykanina do obrony, może mieć szansę wykończyć go nawet przed czasem. To jednak tylko preludium do walki wieczoru. Tam Daniel Jacobs podejmie Sergio Morę. Będzie to drugie spotkanie tych panów w ringu. Pierwsze starcie zakończyło się zwycięstwem Jacobsa już w drugiej rundzie. Powodem przerwania walki była jednak kontuzja „Latynoskiego Węża”, a nie nokaut. Ten jednak wisiał w powietrzu od początku, ponieważ obaj panowie zapoznali się z deskami ringu już w pierwszym starciu. Wydaje się, że zdecydowanym faworytem rewanżu będzie Jacobs. Jest silny, większy i lepszy. Sergio Mora najlepsze lata ma już za sobą. Nie wolno jednak zapominać, że wciąż prezentuje on niesamowity styl, który doceni każdy koneser pięściarstwa. Kapitalna praca na nogach, balans ciałem – tego nie da się nie doceniać. Czy wystarczy to do zwycięstwa? Prawdopodobnie nie, ale zyskanie pasa WBA w wadze średniej byłoby na pewno cennym zwieńczeniem kariery byłego zwycięzcy „Contendera”. Transmisja w Canal+ Sport.

10 września dojdzie do walki pomiędzy Kellem Brookiem (35-0) a Giennadijem Gołowkinem (36-0), a stawką pojedynku będą pasy mistrzowskie IBO, IBF i WBC w wadze średniej. Na papierze starcie zapowiada się wyśmienicie, bowiem naprzeciw siebie staną dwaj pięściarze o unikatowych umiejętnościach. Kazachski bokser jest powszechnie uważany za nr 1 bez podziału na kategorie wagowe, a Brytyjczyk zyskał miano dominatora w bardzo mocno obsadzonej wadze półśredniej… No właśnie, półśredniej… Choć wydaje się, że pod względem czysto sportowym, szanse rozkładają się tylko 55/45 na korzyść „GGG”, to jednak jego przewaga w warunkach fizycznych może być dla Brooka nie do przeskoczenia. Gołowkin jest obdarzony przede wszystkim nieprawdopodobnie silnym uderzeniem, który sieje postrach w całym bokserskim światku. Czy Kell Brook będzie w stanie przyjąć przynajmniej jeden taki cios? Wątpliwości są duże, bowiem już w wadze półśredniej, Brytyjczyk nie słynął z granitowej szczęki. Walka jednak powinna być interesująca, choćby ze względu na zainteresowanie kibiców, unikatowe umiejętności obu pięściarzy oraz typową gorącą brytyjską atmosferę na trybunach. Porażka faworyta z Kazachstanu byłaby jednak wielką sensacją. Co poza starciem wieczoru zobaczymy w O2 Arena? Dwie inne walki o mistrzostwo świata; pasa IBF w wadze koguciej będzie bronił Lee Haskins, a jego przeciwnikiem będzie Stuart Hall, a John Riel Casimero podejmie młodego faworyta gospodarzy, Charliego Edwardsa w pojedynku, który wyłoni mistrza IBF w wadze muszej. Kibicom zgromadzonym na trybunach zaprezentują się także m.in. Callum Smith, Gavin McDonnell, Paul Smith, Kid Galahad czy Martin Joseph Ward. Dużo ciekawego boksu w Wielkiej Brytanii i w Polsacie Sport.

Zwieńczeniem bokserskiego weekendu będzie gala w Inglewood, gdzie w walce wieczoru Carlos Cuadras podejmie Romana Gonzaleza. Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski WBC Super w wadze muszej. Faworytem batalii jest pochodzący z Nikaragui, Gonzalez. Pięściarz ten prezentuje się na ringu doskonale. Na zawodowych ringach odniósł 45 przekonujących zwycięstw z rywalami o wysokiej jakości pięściarskiej. „Chocolatito” jest wymieniany wśród ekspertów jako TOP3 pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe, a co niektórzy wynoszą go nawet na szczyt. I nie ma w tym cienia przesady. Gonzalez jest kapitalnym technikiem, który potrafi zrobić w ringu dosłownie wszystko. Jeśli połączymy to z nieprawdopodobną szybkością, jaką dysponuje, mamy obraz pięściarza niemal kompletnego, którego bardzo ciężko pokonać. Czy będzie w stanie dokonać tego Cuadras? Jest to wątpliwe, ale ma po swojej stronie kilka argumentów. Jest nieco większy i będzie górować nad przeciwnikiem warunkami fizycznymi. Powinien być też silniejszy, jeśli upoluje Gonzaleza mocnym uderzeniem, może zrobić się bardzo interesująco. Warto dodać, że również jest niepokonany na zawodowych ringach. Jego rekord to 35-0-1. Karta walk w Inglewood zawiera jeszcze jeden znakomicie zapowiadający się pojedynek. Rewanżowe starcie Jesusa Soto Karassa z Yoshihiro Kamegaiem będzie ringową wojną. Obaj panowie to niesamowici wojownicy, którzy zawsze agresywnie dążą do walki w półdystansie. Udowodnili to już podczas pierwszej krwawej i szalenie intensywnej batalii, która zakończyła się remisem. Taka dawka emocji w Polsacie Sport.

SOBOTA – 10 WRZEŚNIA 2016

03:00 Gala, Reading, USA: DANIEL JACOBS – SERGIO MORA

Komentarz: Edward Durda – Grzegorz Proksa

20:00 Gala, Londyn, Wielka Brytania: GENNADY GOLOVKIN – KELL BROOK

Komentarz: Janusz Pindera – Albert Sosnowski