Były król wagi lekkiej wraca na ring. Transmisja w Polsat Sport Extra.

W najbliższy piątek oczy sympatyków szermierki na pięści zostaną skierowane na Glasgow. Do ringu, po sromotnej porażce, powróci jeden z najwybitniejszych szkockich bokserów, Ricky Burns. Transmisja w Polsat Sport Extra.

Podnieść się z kolan
Po sromotnej porażce z Terencem Crawfordem w marcu tego roku, Ricky Burns (36-3-0, 11KO) wraca na ring. Po tej porażce wielu uznało, że to już koniec utytułowanego Szkota, ale się przeliczyli. „Rickster” zmienił trenera i zapowiedział nowy rozdział w swojej karierze. Marcowa porażka zakończyła jego dwuletnie panowanie, jako króla wagi lekkiej federacji WBO. Teraz, jeśli chce powrócić na szczyt i z powrotem zdobyć zaufanie swoich fanów, musi pokonać Dejana Zlaticanina (18-0-0, 13KO). Czarnogórzec w rankingu WBC zajmuje dopiero 9. miejsce i będzie to jego pierwsza walka z tak poważnym rywalem, choć w przeszłości zdobył pas WBC Mediterranean, to jego rywalami byli pięściarze z dolnej półki. Gdyby zacząć porównywać obu pięściarzy, to dopatrzymy się ogromnych różnić. Szkot jest światowej klasy taktykiem i potrafi znakomicie wypunktować rywala, Zlaticanić, natomiast, najlepiej czuje się w półdystansie i dąży do nokautu. Stawką pojedynku będzie wakujący tytuł WBC Internacional. Federacja postanowiła nadać temu pojedynkowi tytuł eliminatora do głównego tytułu. Mistrzem tej organizacji jest Omar Figueroa. W sportach walki wszystko jest możliwe, ale zwycięstwo Dejana Zlaticanina będzie sporą sensacją.

Ponadto w Glasgow, w ringu zaprezentują się weterani ringu i młode talenty. Ciekawie zapowiada się pojedynek w wadze lekko półśredniej. Willie Limond i Curtis Woodhouse należą do starych wyjadaczy, angielskich ringów. Teraz jeden z nich zdobędzie dwa pasy mistrzowskie, Mistrza Wspólnoty Brytyjskiej oraz Mistrza Wielkiej Brytanii. Dodatkowo publiczności przed najważniejszym pojedynkiem będą rozgrzewać Stephen Simmons, John Slowey, czy Scott Cardle.