W nocy z środy na czwartek czeka na ostatnie, decydujące spotkanie w tegorocznej Copie Libertadores. CA Lanus podejmie u siebie Gremio FB Porto Alegre i musi odrabiać straty. W pierwszym meczu zespół z Brazylii wygrał 1:0.
Zwycięstwo w pierwszym meczu to spory hendicap dla Gremio, ale wcale nie oznacza to, że jedną nogą wygrali już Copa Libertadores. CA Lanus udowodnił już we wcześniejszych fazach tych rozgrywek, że potrafi wyciągać niekorzystne wyniki. Musieli to robić aż dwa razy. Najpierw w ćwierćfinale ulegli San Lorenzo 0:2, aby na własnym stadionie zapakować rywalom trzy bramki, nie stracić żadnej i awansować do półfinału. Tam przegrali w pierwszym spotkaniu z River Plate 0:1, ale u siebie zwyciężyli 4:2 i zapewnili sobie miejsce w finale. Historia lubi się powtarzać, ale trudno powiedzieć, czy tak samo będzie i tym razem. Gremio to jedna z najlepiej zorganizowanych defensyw w Copa Libertadores. W fazie pucharowej dali sobie wbić tylko dwie bramki.
Przed nami bardzo interesujący mecz, w którym bardzo ciężko wskazać faworyta. Jego zwycięzca już na zawsze zapisze się w historii południowoamerykańskiego futbolu.
CZWARTEK – 30 LISTOPADA 2017
00:45 Copa Libertadores – Finał: CA LANUS – GREMIO FB PORTO ALEGRE
Komentarz: Julian Kowalski
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.