Cała 32. kolejka La Liga w Eleven!

Po emocjach w europejskich pucharach, czas na zmagania w ligach krajowych, w tym przypadku – hiszpańskiej. Kibicowska przyjemność ze śledzenia ekstraklasy z ojczyzny Cervantesa powinna być o wiele większa ze względu na fakt, że stacja Eleven Sports Network pokaże wszystkie dziesięć spotkań 32. kolejki La Liga, a w tej jest kilka ciekawych spotkań. Jakie to?

Piątkowa inauguracja tej serii gier odbędzie się w Andaluzji, konkretnie na Estadio Nuevo Los Cármenes, gdzie dojdzie do małych derbów regionu – Granada zmierzy się z Málagą. Podczas gdy gospodarze bronią się przed spadkiem, goście są więcej niż pewni utrzymania i mogliby powalczyć o kwalifikacje do Ligi Europy, ale osiem punktów straty do lokaty to gwarantującej jest chyba za dużym dystansem do pokonania na tym etapie sezonu, ale kto wie… Jako że gospodarze wręcz na gwałt potrzebują punktów, a w dodatku grają u siebie, ich przewaga w piątkowym meczu powinna być większa. Ewentualnie Málaga może udźwignąć rolę faworyta i zgarnąć komplet punktów. Derby i tak rządzą się swoimi prawami.

Pierwsze trzy spotkania rozgrywane w sobotę należeć będą do wielkiej trójki ligi, z czego tylko jeden z gigantów zagra u siebie, a będzie nim Real Madryt. Królewscy znaleźli się w artyleryjskim ogniu krytyki po porażce z Wolfsburgiem i ich myśli krążą bardziej wokół wtorkowego rewanżu, niż ligowym starciu z mocno przeciętnym ostatnio Eibarem. Atmosfera wokół Los Blancos jest jednak zbyt gęsta, aby niejako przejść obok meczu z Baskami, także pewne i wysokie zwycięstwo jest spodziewane, aby przynajmniej częściowo udobruchać kibiców. Tymczasem Eibar nie wygrał meczu od czternastego lutego, przegrywając lub remisując w kolejnych siedmiu meczach. Rusznikarze jadą więc do Madrytu jak na ścięcie, a rozmiar kary zależy od rotacji w drużynie Zinédine’a Zidane’a. Rotacji, które jednak ominą Cristiano Ronaldo, pragnącego zwiększyć przewagę nad Luisem Suárezem w klasyfikacji strzelców La Liga, także biedna jutro będzie defensywa Eibaru.

Jak wyżej, pozostali wielcy ligi zagrają na wyjazdach. Najpierw Atlético Madryt znów uda się do Katalonii, tym razem w ramach rozgrywek Primera División i na obiekt drugiej ekipy ekstraklasy z tego regionu, czyli Espanyolu. Podczas gdy Papużki grają średnio, ale na razie są pewni utrzymania, madrytczycy muszą umiejętnie rozdysponować siły przed rewanżowym ćwierćfinałem z FC Barceloną. Przez to Espanyol może wykorzystać atut grania u siebie, by zranić wicelidera tabeli, czy im się to uda? A może to podopieczni Cholo Simeone naładują się pozytywnie przed ważnym meczem w Lidze Mistrzów? Dosyć ciekawie zapowiadające się starcie.

Po meczach rywali ze stolicy Hiszpanii, swój mecz rozegra FC Barcelona. Katalończycy zdobyli we wtorek małą zaliczkę przed rewanżem z Atlético na Calderón, ale to jednak tylko jedna bramka i mecz na stadionie trudnego rywala, a w międzyczasie trzeba zagrać ligowe starcie na stadionie, na którym Barcelonie w ostatnich latach bardzo trudno się grało. Co więcej, Duma Katalonii nie wygrała z Realem Sociedad na jego stadionie od 2007 roku, co daje pięć kolejnych ligowych meczów na Estadio Anoeta zakończone remisem lub porażką aktualnego mistrza Hiszpanii. Ciężko oszacować szanse podopiecznych Luisa Enrique na przełamanie tej passy, patrząc na ich terminarz (już w środę rewanż w Lidze Mistrzów) i wynikające z tego rotacje, ale też sami Txuri-Urdin nie za bardzo dają powody by w nich wierzyć, skoro u siebie nie wygrali od czternastego lutego. A może świadomość bycia pierwszą drużyną od września, która zdobyła stadion Sevilli, ich nakręci na spotkanie z Barceloną? Zobaczymy.

Na koniec dnia Real Betis ugości przed własną publicznością Levante. Gospodarze po dwóch kolejnych zwycięstwach wpadli w serię trzech porażek z rzędu, z czego najdotkliwsza była ostatnia w Madrycie – 1:5 od Atlético. Tymczasem goście są czerwoną latarnią ligi od kilku kolejek, a w ostatnim ważnym dla nich meczu – ze Sportingiem Gijón, mającym trzy punkty przewagi nad Żabami – był tylko bezbramkowy remis, także ich sytuacja dalej jest nieciekawa, a Liga Adelante coraz bliżej. Goście nie mogą się oglądać na stadion, na którym będą grać kolejny mecz, na tym etapie sezonu muszą zdobywać jakiekolwiek punkty wszędzie (w granicach możliwości). Dokonają tego na stadionie beniaminka ligi, który póki co ma utrzymanie zapewnione?

Niedzielne zmagania w La Liga rozpoczną zawodnicy wspomnianego Sportingu Gijón i Celty Vigo. Gospodarze znajdują się tuż pod kreską i punktów potrzebują na gwałt. Czy wywalczą jakieś w starciu z piątą ekipą ligi, Celtą? Drużyna z Galicji na dobre zakotwiczyła w strefie pucharowej tabeli i jakoś sobie radzi po łomocie od Realu Madryt. W tym przypadku decyduje różnica klas, która jest po stronie gości, ale to gospodarzom punkty są wręcz niezbędne. Kto zgarnie komplet w samo południe, a może będzie remis? O 16:00 hitowe starcie 32. kolejki La Liga, naprzeciwko siebie staną piłkarze Valencii i Sevilli. Z jeden strony Nietoperze, które mają za sobą cztery kolejne porażki i tylko sześć punktów nad spadkiem, a z drugiej walcząca w Lidze Europy drużyna Grzegorza Krychowiaka. Przy obecnej dyspozycji obu ekip zapowiada się na to, że podopieczni Unaia Emery’ego wreszcie odniosą zwycięstwo na wyjeździe. Chyba że futbol znów pokaże swoją nieobliczalną naturę…

Po spotkaniu w Andaluzji przeniesiemy się do Walencji, gdzie Villarreal zmierzy się z Getafe. Żółta Łódź Podwodna czwartej lokaty ligowej tabeli raczej już nikomu nie odda, tymczasem od dna tabeli Getafe dzielą zaledwie trzy punkty. Faworyt jest oczywisty, a dla podopiecznych Marcelino starcie z ekipą spod Madrytu może być przyjemnym sparingiem przed rewanżem w Lidze Europy. Niedzielne zmagania w La Liga zamknie mecz Athleticu z Rayo Vallecano. Baskowie przystępują do tego meczu po domowej porażce z Sevillą w Lidze Europy, także ich myśli krążą raczej bardziej koło rewanżu, podczas gdy Błyskawice czynnie uczestniczą w walce o utrzymanie. Pewniejsi do zwycięstwa są oczywiście podopieczni Ernesto Valverde, ale nie oznacza to, że zawodnicy Paco Jémeza nie mogą nie zranić gospodarzy.

32. kolejkę La Liga zamknie poniedziałkowy mecz Deportivo La Coruña z Las Palmas. Galisyjczycy po odniesieniu pierwszego ligowego zwycięstwa od 19. grudnia, zremisowali w derbach regionu z Celtą Vigo, tymczasem beniaminek z Wysp Kanaryjskich w ostatnich pięciu meczach przegrał tylko raz – niezasłużenie, co by nie mówić, z Realem Madryt u siebie. Niełatwo jest określić obecną dyspozycję Depor po tych dwóch meczach, ale na pewno można stwierdzić, że z Las Palmas łatwo nie będą mieli. Nagroda Trenera Miesiąca dla szkoleniowca Wyspiarzy, Quique Setiéna, nie jest absolutnie przypadkowa, wyniki drużyny to potwierdzają.

Statystyki nadchodzących meczów

PIĄTEK – 8 KWIETNIA 2016

20:25 Liga BBVA – 32. kolejka: GRANADA CF – MÁLAGA CF 

Komentarz: Marcin Pawłowski – Tomasz Ćwiąkała

SOBOTA – 9 KWIETNIA 2016

15:55 Liga BBVA – 32. kolejka: REAL MADRYT – SD EIBAR 

Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała

18:15 Liga BBVA – 32. kolejka: RCD ESPANYOL – ATLÉTICO MADRYT 

Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda

20:30 Liga BBVA – 32. kolejka: REAL SOCIEDAD SAN SEBASTIAN – FC BARCELONA 

Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała

22:20 Liga BBVA – 32. kolejka: REAL BETIS – LEVANTE UD 

Komentarz: Michał Mitrut – Marcin Gazda

NIEDZIELA – 10 KWIETNIA 2016

11:55 Liga BBVA – 32. kolejka: SPORTING GIJÓN – CELTA VIGO 

Komentarz: Marcin Pawłowski – Michał Gąsiorowski

16:00 Liga BBVA – 32. kolejka: VALENCIA CF – SEVILLA CF 

Komentarz: Patryk Mirosławski – Tomasz Ćwiąkała

18:15 Liga BBVA – 32. kolejka: VILLARREAL CF – GETAFE CF 

Komentarz: Michał Mitrut – Paweł Wilkowicz

20:30 Liga BBVA – 32. kolejka: ATHLETIC CLUB – RAYO VALLECANO 

Komentarz: Marcin Pawłowski – Marcin Gazda

PONIEDZIAŁEK – 11 KWIETNIA 2016

20:30 Liga BBVA – 32. kolejka: DEPORTIVO LA CORUÑA –  UD LAS PALMAS 

Komentarz: