Już w zeszły piątek ruszyła pierwsza kolejka angielskiej Premier League. Zdecydowanie jednym z najciekawszych meczów, które rozegrały się w trakcie zeszłego weekendu, był ten z udziałem aktualnego Mistrza Anglii – Chelsea vs. Manchester City.
Gospodarze, którzy poprzedni sezon zakończyli na 6. miejscu, z pewnością chcieliby już na starcie zrekompensować ten ciężki czas swoim kibicom, stawiając się na własnym terenie genialnemu Manchesterowi. Po upływie siedemnastu minut, nadzieje kibiców Chelsea zostały jednak ostudzone. Pierwszą bramkę, po podaniu od Bernardo Silvy, z obrębu pola karnego, zaliczył nie kto inny jak Erling Haaland
Na sam koniec pierwszej połowy do siatki trafił Nicolas Jackson. Nie będzie jednak wyrównania, bo Senegalczyk znajdował się na pozycji spalonej.
Chelsea nie dała już rady wykonać kolejnego zrywu, który zapewniłby ekipie z Londynu przynajmniej jeden punkt. Za to sześć minut przed zakończeniem podstawowego czasu, wynik meczu ustalił Mateo Kovacić: mocne uderzenie zza pola karnego i Sanchez pozostał bez szans.
18’ @ErlingHaaland
84’ @mateokovacic8Highlights of our opening day win at Chelsea! 📺 pic.twitter.com/sndo33Yo06
— Manchester City (@ManCity) August 18, 2024
FULL-TIME | An opening day win at Stamford Bridge! 💪
🔵 0-2 🩵 #ManCity | @okx pic.twitter.com/wxtEoniXkb
— Manchester City (@ManCity) August 18, 2024
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.