Co za mecz! Cracovia 3:2 Górnik Zabrze – skrót meczu (WIDEO)

blank
fot. gornikzabrze.pl

Za takie mecze kochamy naszą rodzimą Ekstraklasę: Cracovia pokonuje na własnym terenie Górnika Zabrze, jednak styl w jakim tego dokonała i wszelkie zwroty akcji, których absolutnie nie brakowało sprawiają, że spotkanie z pewnością będzie można zaliczyć do najbardziej emocjonujących meczów szóstej kolejki.

Pierwsza wymiana ciosów miała miejsce po upływie 19 minut od gwizdka otwierającego całe wydarzenie. Na początek na listę strzelców, po podaniu od Ismaheela wpisał się Rasak, a sześć minut później, w bardzo podobny sposób, odpowiedział Filip Rózga, doprowadzając do remisu.

Od trafienia Rózgi mija zaledwie siedem minut, a Zabrzanie ponownie wychodzą na prowadzenie. Tym razem głównym bohaterem akcji zostaje ten, który przedtem asystował – Taofeek Ismaheel. Nigeryjczyk opanował piłkę w polu karnym, a następnie pewnym strzałem pokonał Ravasa.

Następne minuty należały już jednak tylko do Krakowian. Zapewne w dużej mierze przyczyniła się do tego czerwona kartka, którą w 57. minucie obejrzał Rafał Janicki, który w nieprzepisowy sposób przerwał stuprocentową sytuację „Pasów”.

Już 16 minut później doczekaliśmy się wyrównania. Piłkę na lewej nodze ułożył sobie Hasić i spróbował swoich sił z szesnastu metrów, co zaowocowało w trafienie na wagę remisu.

Na koniec – rzut rożny, który dobił Górnika. Bezpośrednio po wrzutce z rogu, Ghita kieruje futbolówkę w stronę bramki, ustalając wynik spotkania. Oficjalnie jednak trafienie zostało dopisane na konto Sancheza, jako bramka samobójcza.