Kiedy w Europie dopiero rozkręca się faza grupowa, ta już się skończyła za oceanem – w Copa América Centenario przyszło pora na ćwierćfinały. W trzy dni, osiem najlepszych zespołów z czterech grup zmierzy się ze sobą w czterech miastach o kolejny krok w stronę ostatecznego triumfu. Spotkania zapowiadają się ciekawie, zważywszy na fakt, że są wielkie nieobecności.
W pierwszej parze staną naprzeciwko siebie reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Ekwadoru. The Yanks w grupie A okazali się lepsi od drugiej tam Kolumbii tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu (+3 do +2), podczas gdy Ekwador wykorzystał porażkę Brazylii z Peru w ostatniej kolejce fazy grupowej, meldując się w play-offach Copa América. La Tri wyszli z grupy bez porażki, Amerykanie na inaugurację uznać musieli wyższość Kolumbii, czy to już daje do myślenia, kto jest faworytem tego meczu? Poniekąd, też Ekwadorczycy zajmują wyższą pozycję w rankingu FIFA. Trzeba przyjąć, że zapowiada się wyrównane spotkanie.
W drugiej parze zagrają ze sobą drużyny Peru i Kolumbii. To właśnie zwycięzcy grupy B, Los Incas, pogrzebali szanse Brazylii na wyjście z grupy, pokonując ją w ostatnim meczu grupowym. Mimo, że Raúl Ruidíaz jedynego gola w tym spotkaniu strzelił… ręką, to jednak słaba postawa Canarinhos przyczyniła się do tego, że to właśnie Peru wygrało swoją grupę i gra w ćwierćfinale. Tymczasem Los Cafeteros awansowali z drugiego miejsca przez gorszy bilans bramkowy od USA. Wydaje się, że to James Rodríguez i spółka powinni już myśleć o półfinale, na turnieju prezentowali się jak dotychczas przyzwoicie, mimo porażki w ostatnim meczu z waleczną Kostaryką. Jednakże Peru zapracowało na swoją aktualną pozycję i głupio byłoby je od razu skreślać. Prawdopodobnie będą chcieli to potwierdzić w starciu z mocniejszym rywalem.
W noc z niedzieli na poniedziałek zostaną rozegrane dwa ostatnie ćwierćfinały. Najpierw zdecydowanie najlepsza reprezentacja na tym turnieju, Argentyna, podejmie kolejnego niespodziewanego na tym etapie rywala, Wenezuelę. Albicelestes zdecydowanie wygrali swoją grupę, triumfując we wszystkich trzech meczach i to ze znakomitym bilansem bramkowym 10:1, tymczasem La Vinotinto skorzystali z fatalnej dyspozycji Urugwaju, który też sami po drodze pokonali 1:0. Jakkolwiek można podziwiać wyczyn Wenezuelczyków, Argentyna jest zdecydowanym i niekwestionowanym faworytem tego spotkania. Drużyna Gerardo Martino jak na razie prezentuje się najlepiej na Copa América Centenario i wyrasta na głównego faworyta do ostatecznego zwycięstwa.
Ostatnim meczem ćwierćfinałowym będzie pojedynek Meksyku z Chile. El Tri świetnie zaczęli turniej, pokonując Urugwaj 3:1 i wygrali swoją grupę zdecydowanie, tymczasem obrońcy trofeum dzięki dubletom Eduardo Vargasa i Alexisa Sáncheza wygrali ważne spotkanie z Panamą, przez co zameldowali się w najlepszej ósemce. Dla obu drużyn może to być bardzo ciężki mecz, niezwykle wyrównany i być może nawet rozstrzygnięty minimalną różnicą. Kto ostatecznie zwycięży – obrońca trofeum, czy grający efektownie i efektywnie zespół, który nie zaznał gorzkiego smaku porażki od dwudziestu dwóch spotkań?
PIĄTEK – 17 CZERWCA 2016
03:25 (cz/pt) Copa America, Stany Zjednoczone – 1/4 finału: STANY ZJEDNOCZONE – EKWADOR
Komentarz: Tomasz Jasina – Marcin Gabor
SOBOTA – 18 CZERWCA 2016
01:55 (pt/sb) Copa America, Stany Zjednoczone – 1/4 finału: PERU – KOLUMBIA
Komentarz: Jacek Jońca – Bartłomiej Rabij
NIEDZIELA – 19 CZERWCA 2016
00:55 (nd/pn) Copa America, Stany Zjednoczone – 1/4 finału: ARGENTYNA – WENEZUELA
Komentarz: Jacek Laskowski – Mirosław Trzeciak
03:55 (nd/pn) Copa America, Stany Zjednoczone – 1/4 finału: MEKSYK – CHILE
Komentarz: Sławomir Kwiatkowski – Tomasz Rząsa
Twitter – https://twitter.com/pietro_gg
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.