Niemalże równolegle z 30. kolejką Premier League, angielskie kluby rozegrają ćwierćfinał Pucharu Anglii. Spośród 4 spotkań stacja Eleven pokaże 3 mecze najatrakcyjniejsze z punktu widzenia kibica. Co zatem przed nami?
W sobotę o 18:30 Everton podejmie Chelsea Londyn. Londyńczycy jak budowlańcy, wznoszą własną formę sprzed sezonu nie zawodząc już tak często jak to miało miejsce na początku. W pucharowym pojedynku z „The Toffees” jednak będą musieli zagrać znowu na wysokim poziomie, jeżeli chcą przejść do kolejnej fazy rozgrywek. To nie liga. Nie ma myślenia, że dziś przegram to może w następnym meczu się odegram. Miejsca na pomyłkę w pucharach nie ma. Ta zaś bardzo często przydarza się Mistrzom Anglii na trudnym terenie sobotniego rywala. Na Goodison Park wygrali zaledwie 23% wszystkich oficjalnych spotkań. Czyżby nadszedł kres pucharowej drogi w tym sezonie dla „The Blues”? Nie jeżeli zaprawa, której używa Guus Hiddink nie ma krótkiego okresu ważności jak kontrakt, który wiąże go z Romanem Abramowiczem.
W niedzielę piłkarze Arsena Wengera ugoszczą Watford. Dla beniaminka ligi to już spory sukces udział w fazie ćwierćfinału pucharu. Z tym, że zapewne nie chcieliby już teraz kończyć swojej przygody. Historia konfrontacji obu klubów jest bardzo skromna i jakże optymistyczna dla gości spotkania. Ze wszystkich łącznie 19. spotkań czy to w domu czy na wyjeździe 9 – krotnie wygrywali „Kanonierzy”, tyleż samo wiktorię świętowali „Szerszenie” i raz tylko remisem zakończyło się spotkanie. Na żadnym terenie żadna z drużyn, nie odniosła w całej dotychczasowej odsłonie, chociażby minimalnej przewagi. Teraz może się to zmienić. Czy znowu padnie remis, który dla gospodarzy mógłby być nie na rękę ze względu na inne rozgrywki, w których jeszcze Arsenal bierze udział? Każdy dodatkowy mecz to koszt energii, której może zabraknąć np. w walce o majstra Anglii.
Na koniec czeka nas pojedynek zespołów, które sąsiadują ze sobą w Premier League. „Czerwone Diabły” chciałyby wywrzeć presję na rywalu i mają ku temu wspaniałą okazję. Zwycięstwo w pucharze mogłoby wprowadzić lekki niepokój w szeregi gości, co mogłoby się odbić negatywnie na ich formę w lidze. Na Old Trafford bezsprzecznie faworytem są gospodarze, którzy aż 68% swoich spotkań z niedzielnym rywalem zakończyło po swojej myśli. Z drugiej strony „Miotły” rozgrywają jeden z lepszych sezonów w lidze, wyeliminowali „The Reds” z FA Cup, a na boiskach rywali radzą sobie lepiej niż na domowym obiekcie. Na nieszczęście dla nich Manchester charakteryzuje odmienna tendencja. A to na szczęście dla nas. Liczymy na piękne i zacięte widowisko.
SOBOTA – 12 MARCA 2016
17:55 FA Cup – ćwierćfinał: EVERTON – CHELSEA FC
NIEDZIELA – 13 MARCA 2016
14:25 FA Cup – 1/4 Finału: ARSENAL FC – WATFORD FC
16:55 FA Cup – 1/4 Finału: MANCHESTER UNITED – WEST HAM UNITED
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.