Pierwszy konkurs indywidualny rozgrywany na obiekcie normalnym (HS100) nie przyniósł upragnionych medali dla podopiecznych Stefana Horngachera. Polacy ze zdwojoną motywacją przystępują do rywalizacji na skoczni dużej (HS130).
Nadzieje jakie wiązaliśmy z pierwszym konkursem indywidualnym w Lahti były ogromne. Rozbudzili je sami zawodnicy, którzy świetnie prezentowali się w rywalizacji o Puchar Świata. Mówienie o medalu nie było więc bezpodstawne. Kamil Stoch i Maciej Kot medalu jednak nie zdobyli pomimo tego, że oddali dobre skoki. Dobre, ale niestety nie bardzo dobre. Zabrakło błysku, którego ewidentnie nie brakowało Stefanowi Kraftowi. Austriak goniący Stocha w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie zwalnia tempa. Drugi na podium Andreas Wellinger też od dłuższego czasu sygnalizował, że puka do ścisłej czołówki. Jedynym zaskoczeniem był uzupełniający skład podium Niemiec Markus Eisenbichler, który z czwartym Stochem wygrał zaledwie o 1,1 punktu. Zadowolony ze swojego startu był Dawid Kubacki. Wprawdzie spadł on z 5. lokaty zajmowanej po pierwszej serii na 8, jednak był to jego najlepszy wynik podczas indywidualnej rywalizacji o Mistrzostwo Świata. Rozczarowania nie ukrywał z kolei Piotr Żyła, który uplasował się na 19. pozycji. Na normalnym obiekcie był on zaliczany do grona faworytów. Jak podkreślają eksperci jego ogromna moc na progu faworyzuje go właśnie na mniejszych obiektach.
Polacy zamknęli już pierwszy rozdział Mistrzostw. Teraz koncentrują się wyłącznie na najbliższym konkursie o medale. Skład naszej reprezentacji na środowe kwalifikacje jest identyczny w porównaniu do pierwszego konkursu. Kamil Stoch i Maciej Kot zwolnieni są z kwalifikacji w związku z wysokimi miejscami w klasyfikacji generalnej PŚ. Piotr Żyła, który w tej klasyfikacji zajmuje 11. pozycję również ma już zapewniony udział w czwartkowym konkursie z powodu nieobecności Domena Prevca, który w generalce jest czwarty. Szkoleniowiec Słowenii postanowił nie przedłużać męczarni najmłodszego Prevca i wysłał go do domu.
Jak pokazuje historia rozpoczęcie czempionatu bez medalu może przynieść bardzo udany kolejny konkurs. W 2013 roku w Predazzo Kamil Stoch w inaugurujących zmagania skoczków zawodach zajął 8. miejsce. Jak było podczas drugiego konkursu chyba wszyscy pamiętamy. Polak został Mistrzem Świata. Wcześniej bo w 2007 roku Adam Małysz zaczął od 4. miejsca w Sapporo. Później zdeklasował rywali przeskakując ich o kilka metrów co na skoczni normalnej jest wyjątkowo trudne. Co ważne, Stoch woli duże obiekty w związku z czym skacze mu się na nich swobodniej. Jak sam podkreśla ma więcej czasu w locie na poprawienie ewentualnych błędów a przede wszystkim skok jest dłuższy i może czerpać z niego więcej przyjemności. Kamil podczas poniedziałkowych treningów zaprezentował dobrą dysozycję. Podczas pierwszej i drugiej serii osiągnął najlepszy wynik. Na trzecim treningu był trzeci. Wtorkowe serie Stoch a także Dawid Kubacki odpuścili.
ŚRODA– 1 MARCA 2017
16:30 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: STUDIO
Studio: Maciej Kurzajewski (z Lahti)
Reporter: Michał Regulski
16:45 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: WSTĘP DO ZAWODÓW
Komentarz: Marek Rudziński, Igor Błachut (z Lahti)
17:00 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: KWALIFIKACJE – HS 130
Komentarz w TVP: Włodzimierz Szaranowicz, Sebastian Szczęsny (z Lahti)
Komentarz w Eurosporcie: Marek Rudziński, Igor Błachut (z Lahti)
18:05 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: STUDIO
Studio: Maciej Kurzajewski (z Lahti)
Reporter: Michał Regulski
CZWARTEK – 2 MARCA 2017
16:30 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: STUDIO
*(od 17:15 także w TVP 1 HD)
Studio: Maciej Kurzajewski (z Lahti)
Reporter: Michał Regulski
17:15 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: WSTĘP DO ZAWODÓW
Komentarz: Marek Rudziński, Igor Błachut (z Lahti)
17:00 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: KONKURS INDYWIDUALNY – HS 130
Komentarz w TVP: Włodzimierz Szaranowicz, Sebastian Szczęsny (z Lahti)
Komentarz w Eurosporcie: Marek Rudziński, Igor Błachut (z Lahti)
19:20 Mistrzostwa Świata, Lahti, Finlandia: STUDIO
Studio: Maciej Kurzajewski (z Lahti)
Reporter: Michał Regulski
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.