Robert Lewandowski ponownie bohaterem FC Barcelony!
Lewandowski kolejny raz zachwycił swoją formą strzelecką, prowadząc Barcelonę do zwycięstwa 3:0 nad Alaves w ramach 9. kolejki La Liga. Polak trafił trzykrotnie do siatki rywali.
Od pierwszych minut spotkania na stadionie w Alaves było jasne, że Lewandowski znajduje się w wybornej formie. Już w 7. minucie otworzył wynik meczu precyzyjnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu z prawego skrzydła przez Raphinhę. To trafienie, które było jego pięćdziesiątym golem w La Liga, rozpoczęło festiwal jego strzeleckich umiejętności. W dalszej części pierwszej połowy, „Lewy”
kontynuował swoje strzeleckie popisy. Drugi gol, który padł w 22. minucie. Był efektem znakomitej akcji Brazylijczyka Raphinhy, który przebiegł z piłką ponad pół boiska i idealnie obsłużył Lewandowskiego. Trzeci gol, zdobyty dziesięć minut później, to wynik dobrze wykorzystanego pojedynku sam na sam z bramkarzem. Przekroczył tym samym barierę 50 bramek w hiszpańskiej ekstraklasie. I umacnia się w klasyfikacji Króla Strzelców.
W kontekście rozgrywek, trzy punkty zdobyte w tym meczu urzymuje pozycję Barcelony na czele tabeli La Liga, z trzypunktową przewagą nad drugim w tabeli Realem Madryt. Po przerwie reprezentacyjnej „Blaugrana” podejmie Sevillę. Być może doczekamy się debiutu Wojciecha Szczęsnego, którego awaryjnie ściągnięto do Katalonii.
Zobacz wideo:
Z dziennikarstwem związany od 16 roku życia. Doświadczenie zbierałem przechodząc staż w redakcji „Przeglądu Sportowego”. Oprócz tego m.in. przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria. Tam odpowiadałem… teoretycznie za teksty do działu gospodarczego. Ale nie uciekaliśmy od różnej tematyki, np. w „Gazecie Bankowej” pisałem o motoryzacji.
Fanatyk sportu. Głównie specjalizuję się w Piłce Nożnej i MMA. Ale z chęcią obserwuję również to, co dzieje się w Formule 1, tenisie czy skokach narciarskich. Hobbystycznie fan wrestlingu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.