W pierwszej kolejce nie obyło się bez niespodzianek, a za największą możemy uznać zwycięstwo Pogoni Siedlce nad GKS-em Katowice. Czy druga seria gier sprawi problemy faworytom?
Ruch Chorzów rozpoczął sezon z ujemnymi pięcioma punktami i po pierwszej kolejce to się nie zmieniło. Początek meczu ze Stalą Mielec rozbudził nadzieje kibiców, ale pierwsze minuty drugiej połowy szybko sprowadziły ich na ziemię. Zespół z Mielca zdobył bramkę kilka sekund po wznowieniu gry, ze środka boiska w 46 minucie, po błędach chorzowskiej defensywy. Obrona Ruchu znów nie zaprezentowała się zbyt dobrze po 20 minutach od straty gola, kiedy to nie potrafiła oddalić zagrożenia z pola karnego i ostatecznie sprezentowała Stali rzut karny, który obronił Hrdlicka. Obroniona jedenastka, to jedyny pozytyw Ruchu z tego meczu. Oprócz słabej gry defensywnej, nie pokazali nic szczególnego pod bramką rywala, a w najlepszej okazji, piłka po strzale niemal na pustą bramkę Artura Balickiego poszybowała nad poprzeczką. Ruch ma sporo do poprawy w zbliżającym się spotkaniu z Chrobrym Głogów, który rozpoczął sezon od remisu na własnym boisku z Podbeskidziem. W tym spotkaniu to goście przeważali, ale Chrobry w końcówce zdołał zremisować. W piątkowym meczu ciężko wskazać faworyta. Oba zespoły straciły kluczowych zawodników, a dodatkowo w Głogowie przed sezonem doszło do zmiany trenera. Ireneusza Mamrota zastąpił Grzegorz Niciński. Czy trener Chrobrego, będzie w stanie wypełniać luki po odchodzących zawodnikach tak, jak robił to jego poprzednik w ostatnich latach?
Sobotni mecz GKS-u Tychy ze Stalą Mielec to spotkanie zespołów, które rok temu awansowały do 1. Ligi. GKS praktycznie przez cały sezon bronił się przed spadkiem, teraz po przebudowie, mówi się nawet o awansie. W meczu 1. kolejki z Wigrami Suwałki w podstawowej 11 znalazło się 8 nowych zawodników. Taka rewolucja póki co, okazuje się skuteczna. Zespół ma za sobą dwie, zwycięskie rundy Pucharu Polski, oraz wygraną właśnie z Wigrami 2-1, choć w tym ostatnim spotkaniu, sprzyjało im dużo szczęścia. Piłka 3 razy trafiała w słupek GKS-u, w tym raz po dobitce stracili gola. Tyszanie musieli zmienić swoją grę, a pomogła im w tym awaria oświetlenia na stadionie. Kilkanaście minut przerwy, to wystarczająco dużo czasu, aby trener przekazał swoje uwagi piłkarzom. Ci po powrocie na boisko przeprowadzili ładną akcję, zakończoną golem Piotra Ćwielonga. 1-krotny reprezentant Polski po bramce zaprezentował efektowną cieszynkę, a GKS uczynił pierwszy krok w kierunku awansu. Stal z Ruchem wygrała, choć ich gra nie przypominała zespołu z poprzedniego sezonu. W Mielcu nie mają tak ambitnych celów jak ich sobotni rywale i chcą przede wszystkim ustabilizować sytuację finansową klubu. Rozsądek – to słowo najlepiej opisuje działania klubu, choć oczywiście podopiecznych Zbigniewa Smółki nie można spuszczać z oka. Jeśli wygrają w Sosnowcu, będzie można rozpatrywać ich kandydaturę w kontekście „czarnego konia” nowego sezonu.
PIĄTEK – 4 SIERPNIA 2017
20:30 Nice 1. Liga – 2. kolejka: WSTĘP DO MECZU
20:45 Nice 1. Liga – 2. kolejka: RUCH CHORZÓW – CHROBRY GŁOGÓW
SOBOTA – 5 SIERPNIA 2017
17:30 Nice 1. Liga – 2. kolejka: WSTĘP DO MECZU
17:40 Nice 1. Liga – 2. kolejka: GKS TYCHY – STAL MIELEC
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.