Dwa spotkania 6. kolejki OrlenLigi w Polsacie Sport

Czas na 6. kolejkę OrlenLigi. Spotkania rozgrywane w Bielsku-Białej oraz Wrocławiu będziemy mogli zobaczyć na antenie Polsatu. Mimo, że oba te mecze mają swoich dość wyraźnych faworytów, możemy być świadkami kolejnych niespodzianek.

BKS Bielsko-Biała zajmuje jedno z ostatnich miejsc w tabeli z zaledwie jednym zwycięstwem i czterema porażkami. Zawodniczki Mariusza Wiktorowicza spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań. Początku rozgrywek nie można zaliczyć do udanych, ale w Bielsku-Białej nadal liczą na poprawę dyspozycji całego zespołu w kolejnych meczach. Może stanie się tak już w starciu z Muszynianką Muszyna. Podopieczne Bogdana Serwińskiego z 7. punktami zajmują 6. pozycję. Mimo trzech zwycięstw w pięciu spotkaniach zespół stracił kilka punktów. Wszystkie te spotkania zakończone sukcesem mogły jednak zakończyć się znacznie gorzej. W meczach z Legionovią i ŁKS-em drużyna z Muszyny potrzebowała tie-breaka. Również inauguracyjne starcie z Pałacem nie poszło tak gładko, jakby chciały zawodniczki. Jednak mimo to znajdują się w górnej połówce ligi.

Trzeci zespół rozgrywek – Impel Wrocław podejmie MKS Dąbrowę Górniczą. Gospodynie spisują się w tym sezonie bardzo dobrze, choć nie obeszło się bez dość poważnej wpadki i porażki z beniaminkiem ligi – ŁKS-em Łódź. Pozostałe cztery spotkania zakończyły się pewnymi zwycięstwami podopiecznych Marka Solarewicza. Wrocławianki utrzymują kontakt z czołówki ligi i zaczynają wspólnie z Budowlanymi Łódź i Chemikiem Police odskakiwać od reszty stawki. Z tymi zespołami Impel jeszcze nie rywalizował w bieżącym sezonie. Ekipa z Dąbrowy Górniczej musi połączyć walkę w OrlenLidze z rywalizacją w eliminacjach Ligi Mistrzyń. Spotkanie we Wrocławiu rozegrane zostanie zaledwie dwa dni po rewanżowym meczu ostatniej fazy kwalifikacji. W rywalizacji ligowej sytuacja zespołu Juana Manuela Serramalery nie wygląda najlepiej. Jest to dopiero 10. lokata i tylko 5 zdobytych punktów (dwa zwycięstwa i tyle samo porażek). Na chwilę obecną niewiele wskazuje na szansę powtórzenia ubiegłorocznego wyniku.