Noc z soboty na niedzielę to bezwzględnie święto dla każdego szanującego się kibica boksu. W Las Vegas toczyć się będą równorzędnie dwie wspaniale zapowiadające się gale, zorganizowane przez konkurencyjne firmy promotorskie, Top Rank i Goolden Boy Promotions. W walce o pozyskanie widza, dowódcy tych stajni wypuszczają naprawdę ciężkie działa. Oscar de la Hoya i jego GBP zdecydowali się zestawić w walce wieczoru Amira Khana i Devona Alexandra racząc nas dodatkowo fantastycznym fightcardem. Transmisja gali w Polsacie Sport.
Zwycięzca bierze wszystko
O Amirze Khanie mówi się ostatnio dosyć często. Niestety, nie wynika to z faktu jego doskonałych walk, ale z tego, że jest przymierzany do konfrontacji z Floydem Mayweatherem Juniorem. I faktycznie, wydaje się, że Anglik pakistańskiego pochodzenia wzbudziłby spore zainteresowanie i sprzedał wysoką ilość przyłączy PPV. Jednak póki co musi udowodnić swoją klasę sportową, z czym bywało w ostatnich latach różnie. Zdecydowanie największym mankamentem w jego boksie jest fatalna defensywa, którą pięściarze w wyższej półki bezwzględnie wykorzystują. Zrobił to choćby Danny Garcia, brutalnie nokautując Brytyjczyka. W ostatniej walce Khana z Luisem Colazzo można było zauważyć wyraźną poprawę tego elementu, ale tak naprawdę sprawdzi ją dopiero ktoś agresywny, ktoś kto będzie chciał wygrać. Takim zawodnikiem na pewno będzie Devon Alexander, bokser o tyle solidny, co chaotyczny i nieprzewidywalny. Łatwość, z jaką dał się rok temu pokonać jednowymiarowemu Shawnowi Porterowi była zadziwiająca. Wydawało się, że jest on już „skończony”, jednak dostaje od losu kolejną szansę i niewykluczone, że jej nie wykorzysta. Faworytem nie jest, ale Amir Khan na pewno nie zalicza się do grona wybitnych pięściarzy, z którymi nie mógłby podjąć rękawic. Stawką walki będzie pasek od spodni WBC Silver w wadze średniej, ale wydaje się, że gra toczyć będzie się o wiele więcej. W kuluarach mówi się, że wygrany tej walki na wielkie szanse zmierzyć się w przyszłym roku z Floydem Mayweatherem Juniorem. A wiadomo co taki pojedynek oznacza. Obok wielkich aspiracji sportowych jest to też doskonała wypłata rzędu kilkudziesięciu milionów euro…
O fightcardzie słów kilka
Szczerze trzeba przyznać, że sam main event, choć bardzo ciekawy, raczej nie pociągnąłby gali, gdyby nie naprawdę udany fightcard. W ringu zobaczymy m.in braci Charlo, czyli jednych z największych talentów w boksie zawodowym. Rywalem Jermalla w eliminatorze IBF w wadze junior średniej będzie przeciętny Lemmy Bottai, z kolei Jermell zmierzy się z Mario Alberto Lozano. Obaj bracia raczej nie będą mieli większych kłopotów z odniesiem wiktorii Poza tym będziemy świadkami starcia o pas interim WBA w półciężkiej, Keith Thurman stoczy walkę z Leonardo Bundu, znanym polskim kibicom z pojedynku z Rafałem Jackiewiczem. Oglądanie Amerykanina w ringu to sama przyjemność, a jeśli mierzy się on z solidnym rywalem, możemy być świadkami sporych emocji. Oczywiście, szanse Włocha są mizerne, ale stać go na postawienie faworytowi trudnych warunków. Jednak to nie wszystko! Podczas gali w MGM Grand zaprezentują nam się również inni znani pięściarze: Abner Mares, Victor Ortiz czy Beibut Shumenov. Nie zabraknie też młodych perspektywicznych talentów, jak choćby Errola Spence Jr. Jedno jest pewnie. W Las Vegas będzie się działo!
FIGHTCARD GALI W LAS VEGAS (MGM GRAND)
walka wieczoru
Amir Khan – Devon Alexander
pozostałe walki
Jermall Charlo – Lenny Bottai
Keith Thurman – Leonard Bundu
Jermell Charlo – Mario Alberto Lozano
Abner Mares – Jose Ramirez
Victor Ortiz – Manuel Perez
Yoshihiro Kamegai – Oscar Godoy
Beibut Shumenov – Bobby Thomas Jr
Errol Spence Jr – Mike Arnaoutis
NIEDZIELA – 14 GRUDNIA 2014
03:00 Gala Boksu, Las Veags, Stany Zjednoczone: AMIR KHAN – DEVON ALEKSANDER
Autorzy: Jakub Zegarowski, Piotr Barwaśny
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.