Fernando Santos może szybko pożegnać się z kolejną pracą

Fernando Santos
fot. Mateusz Czarnecki

Fernando Santos ponownie pod lupą – kontrakt w Azerbejdżanie zagrożony

Niepowodzenia Santosa

Fernando Santos, znany z sukcesów z reprezentacją Portugalii, gdzie w 2016 roku zdobył mistrzostwo Europy, obecnie boryka się z trudnym okresem w swojej karierze trenerskiej. Od czasu odejścia z Portugalii w 2022 roku, jego kolejne angaże przynoszą rozczarowanie. Po krótkiej i nieudanej przygodzie z reprezentacją Polski, gdzie wytrwał jedynie dziewięć miesięcy, Santos objął posadę trenera Besiktasu. Jednak jego praca w tureckim klubie zakończyła się już po czterech miesiącach.

W czerwcu tego roku Santos został selekcjonerem reprezentacji Azerbejdżanu, podpisując trzyletni kontrakt. Wydawało się, że to okazja na odbudowanie kariery, jednak wyniki drużyny narodowej nie pozostawiają złudzeń. Azerbejdżan w zakończonej niedawno Lidze Narodów zanotował fatalny bilans, zdobywając zaledwie punkt w grupie z takimi rywalami jak Szwecja, Słowacja i Estonia. To skutkowało spadkiem do najniższej dywizji D.

Kryzys w Azerbejdżanie – możliwe konsekwencje

Nieudane występy drużyny narodowej sprawiły, że tamtejsza federacja piłkarska poważnie rozważa przedwczesne zakończenie współpracy z portugalskim szkoleniowcem. Santos, mimo ogromnego doświadczenia, nie zdołał odmienić losów reprezentacji. Media azerskie donoszą, że zarząd federacji analizuje sytuację i jest gotowy na podjęcie radykalnych kroków.

Jednym z głównych problemów pozostaje długość kontraktu Santosa. Trzyletnia umowa oznacza, że przedwczesne zwolnienie może wiązać się z koniecznością wypłaty odszkodowania. To dodatkowo komplikuje sytuację. Mimo to, cierpliwość działaczy wydaje się na wyczerpaniu. W najbliższych tygodniach możemy spodziewać się decyzji, która ostatecznie zakończy ten krótki, lecz intensywny epizod w karierze Santosa.