Jagiellonia Białystok zremisowała 2:2 z Rakowem Częstochowa w meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy.
W niedzielne popołudnie, w Białymstoku nie zabrakło zarówno emocji, jak i kontrowersji. Już na samym początku Michael Ameyaw wywalczył rzut karny dla „Medalików”. Choć było tutaj sporo wątpliwości, czy jedenastka na pewno była słuszna. A co więcej – ponoć w tym momencie nie działał system VAR.
Tak, czy siak rzut karny wykorzystał Ivi Lopez. W 68. minucie był już remis. Nadzieje gospodarzom dał Jesus Imaz. Końcówka przyniosła wymianę ciosów. Zoran Arsenić po strzale głową trafił na 1:2 dla Rakowa. A w doliczonym czasie gry… strzelił niezawodny Afimico Pululu, dosłownie rzutem na taśmę. Mamy 2:2, choć ten mecz mógł się potoczyć całkiem inaczej.
Zobacz wideo
Z dziennikarstwem związany od 16 roku życia. Doświadczenie zbierałem przechodząc staż w redakcji „Przeglądu Sportowego”. Oprócz tego m.in. przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria. Tam odpowiadałem… teoretycznie za teksty do działu gospodarczego. Ale nie uciekaliśmy od różnej tematyki, np. w „Gazecie Bankowej” pisałem o motoryzacji.
Fanatyk sportu. Głównie specjalizuję się w Piłce Nożnej i MMA. Ale z chęcią obserwuję również to, co dzieje się w Formule 1, tenisie czy skokach narciarskich. Hobbystycznie fan wrestlingu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.