Gdyby pokusić się o wyłonienie drużyny, która (na ten moment) najbardziej rozczarowała kibiców w sezonie 2024/25 polskiej Ekstraklasy, to na niechlubnej liście, tuż obok Śląska i Lechii, najpewniej widniałby herb Stali Mielec.
Po tym, jak ekipa z województwa podkarpackiego ugrzęzła w strefie spadkowej, zbierając zaledwie cztery punkty w ośmiu meczach, zwolniony został trener, który w Mielcu pracuje od marca 2023 roku – Kamil Kiereś. Wiemy już kto zastąpi 50-latka.
Jako nowy trener Stali, oficjalnie ogłoszony został Janusz Niedźwiedź. To człowiek, o którym głośno zrobiło się przede wszystkim za sprawą awansu do Ekstraklasy, a następnie wykręcenia wyniku, wydawałoby się ponad stan, w rundzie jesiennej na najwyższym szczeblu w Widzewie Łódź (5. miejsce w tabeli, przed przerwą w rozgrywkach). Później jednak, po obniżce formy beniaminka, już w trakcie następnego sezonu, jego przygoda z łódzkim zespołem się zakończyła.
Kolejnym przystankiem Polaka był Ruch Chorzów, z którym współpracował do 24 sierpnia – wówczas jego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Czy 42-latek uchroni Mielczan przed spadkiem? Tego dowiemy się w trakcie następnych tygodni.
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.