Efthymis Koulouris w momencie dołączenia do Pogoni miał zapewnić „portowcom” zabezpieczenie pozycji środkowego napastnika. Nikt jednak raczej nie spodziewał się, że grek do Ekstraklasy wejdzie z drzwiami i futryną. Obecnie jest liderem strzelców a zainteresowanie nim wyrażają zagraniczne kluby.
Efthymis Koulouris dołączył do Pogoni na sezon 2023/2024 z Alanyasporu. Jego pierwszy sezon nie był najgorszy, bo w samej tylko Ekstraklasie zdobył on 12 bramek w 34 spotkaniach. Już wtedy pokazywał, że jest zawodnikiem skrojonym na miarę polskiej ligi i może stać się w niej czołową postacią. Nikt raczej nie spodziewał się, że jego gra wskoczy na jeszcze wyższy poziom.
W obecnych rozgrywkach pokazuje, że poprzedni rok był jedynie wstępem. Obecnie jest liderem strzelców w lidze z 20 trafieniami na koncie. Takie statystyki, styl gry i odpowiedni wiek powodują, że zainteresowanie greckim napastnikiem jest coraz większe. Pogoń musi solidnie się napracować, jeśli myśli o zatrzymaniu gracza w Szczecinie. Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 i na razie wydaje się mało prawdopodobne, aby te umowę przedłużył. Chęci oczywiście są:
Ja bym ten kontrakt przedłużył z ogromną chęcią, myślę, że moi współpracownicy, Tan Kesler, trener i inne osoby myślą tak samo. To jeden z naszych liderów, wyjątkowy gracz. Urodzeni napastnicy nie trafiają się aż tak często. Zależy nam na nim, bo to nie tylko super strzelec, ale też wyjątkowa osoba – powiedział prezes Pogoni w rozmowie z Goal.pl.
Klub chce się zabezpieczyć na ewentualne odejście zawodnika na które z pewnością nie pozwoli latem 2026 roku. Możliwość otrzymania za niego wysokiej kwoty jest zbyt duża, aby ją zignorować. Szczególnie zważając na obecną sytuację finansową klubu, która jest fatalna. Na obecną chwilę pod uwagę są brane trzy kierunki, według serwisu „Goal.pl” w gronie chętnych na Koulourisa są Besiktas, AEK Ateny i Toronto FC.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.