Od lat argentyńscy kibice mają za złe Leo Messiemu, że w Barcelonie jest piłkarskim bogiem, geniuszem futbolu, który prowadzi drużynę z Camp Nou do kolejnych zwycięstw, natomiast w reprezentacji zawodzi. Wczoraj Argentyna została upokorzona przez Chorwację. To bolesne 0:3 prawdopodobnie wyeliminuje Albicelestes z czempionatu w Rosji.
Leo Messi powinien zrezygnować z gry w reprezentacji Argentyny – nie mają wątpliwości kibice Argentyny. Sfrustrowani fani mją poczucie, że lider Barcelony po prostu przynosi im pecha na wielkich turniejach. Jeśli chodzi o MŚ w Rosji, to najpierw był zmarnowany rzut karny w starciu z malutką Islandią, natomiast wczoraj argentyński wirtuoz raził apatią i zniechęceniem na tle pełnych entuzjazmu Chorwatów. Najwyraźniej Messi nie potrafi się uporać ze zmasowaną krytyką swoich rodaków, co rusz słyszy pod swoim adresem przeróżne epitety: ”Katalończyk”- tak drwią sobie z niego prześmiewcy. Ból jest tym większy, że Cristiano Ronaldo na tych MŚ imponuje skutecznością. 4 gole to dorobek Portugalczyka, Messi jeszcze nie otworzył swojego konta bramkowego…
Internauci przypominają, że Argentyna właśnie Messiemu zawdzięcza awans do finałów MŚ w Rosji. Pamięć kibica jest zawodna, Argentyńczycy zapominają, że Messi ciągnął za uszy Albicelestes, gdy w ostatnim meczu eliminacji strzelił trzy gole, które dały awans na MŚ Argentynie kosztem Chile. Trzeba jednak zdać sobie sprawę z tego, że cierpliwość fanów została wystawiona na ciężką próbę, w takich chwilach ludzie przestają myśleć racjonalnie, kierują się skrajnymi, negatywnymi emocjami, a jak wiadomo-zawsze najłatwiej obarczyć winą za porażkę tego najlepszego gracza, można mu przecież zarzucić, że się nie starał, że nie włożyć całego serca w grę etc. Myślę, że problem jest zupełnie inny, chodzi o sferę mentalną. Messi cały czas potrafi sam wygrywać mecze swojej drużynie, jednak bolesne doświadczenia z reprezentacją przez ostatnie lata negatywnie wpływały na ocenę jego gry w kadrze.
Pamiętamy przecież, że na przestrzeni kilku lat Argentynie dwa razy przeszło koło nosa zwycięstwo w Copa America, ta posucha ma miejsce niestety również za sprawą Leo Messiego, który w jednym z finałów nie wykorzystał rzutu karnego. Finał z Niemcami na MŚ w Brazylii to popis nieskuteczności Argentyńczyków. Oczywiście to głównie Gonzalo Higuain partaczył wtedy na potęgę, jednak Messi też ponosi winę za tamtą porażkę, jego zadziwiająca dyskrecja, nieobecność w tamtym spotkaniu pokazała te dysproporcje między grą Leo w reprezentacji i w Barcelonie.
Cristiano Ronaldo dwa lata temu zdobył z Portugalią mistrzostwo Europy. Oczywiście Portugalczycy w trakcie rywalizacji na tamtym turnieju nie zachwycali, jednak ostatecznie osiągnęli swój cel. Teraz na pewno wyjdą z grupy, czy awansuje Argentyna? Wg mnie Leo Messi jest gorszy od C. Ronaldo tylko w dwóch elementach- chodzi o rzuty karne i grę głową. Traf chciał, że akurat na tym mundialu Messi musi przez ten swój mankament cierpieć aż tak bardzo.
Nasza reprezentacja ośmieszyła się w meczu z Senegalem(1:2 przyp. red). Nasze największe gwiazdy nie pokazały na boisku nawet odrobiny woli walki, determinacji, zaangażowania, jednak fala krytyki spadła w głównej mierze na tych, którzy swoją niefrasobliwością doprowadzili do straty obu goli. Do tego nieszczęsnego grona winowajców należy zaliczyć Cionka, Krychowiaka, Bednarka i Szczęsnego, dziwnym trafem nikt nie narzeka na zupełnie bezbarwny występ naszego słynnego napastnika. Czyżby wdzięczność za 16 goli strzelonych w eliminacjach immunizowała Lewandowskiego na jakąkolwiek krytykę ze strony fanów. Lewandowski to trochę inny format piłkarza niż Messi. To przecież jasne, ale Lewandowski ma w naszej reprezentacji status gwiazdorski tak samo, jak właśnie Messi w Argentynie czy Salah w Egipcie( wobec Faraonów nie wysuwano przed turniejem jakichś wielkich oczekiwań, dla nich sam awans po wielu latach nieobecności na MŚ był wielkim osiągnięciem, więc odpadnięcie z grupy już po dwóch meczach nie jest wstydem).
Poruszyłem w tym tekście wątek Argentyny i Messiego, ale skoro płynnie przeszedłem do naszej reprezentacji, to zwrócę uwagę jeszcze na jeden niezwykle ważny aspekt związany z postawą polskich piłkarze w starciu z Senegalem, który rzucił mi się w oczy po obejrzeniu wielu meczów tych mistrzostw. Proszę sobie uświadomić, że każda drużyna oprócz naszej wykazała się pewną walecznością w swoich konfrontacjach z rywalami znacznie wyżej notowanymi. Tacy Irańczycy przez długi czas stawiali opór jednemu z pretendentów do tytułu. Niezmordowani Persowie wprawdzie zastosowali jakąś własną wersję catenaccio, niektórzy nawet kpili, że ten mecz musiał się podobać Diego Simeone, ale Hiszpanie mieli problem. Iran nie mógł się otworzyć w meczu z La Roja, bo każdy wie, czym taka zuchwałość by poskutkowała. Widać było walkę, ambicję u niezmordowanych Persów. Aż szkoda, że jedynego gola w tym spotkaniu stracili w tak pechowych okolicznościach.
Nawet Arabia Saudyjska postawiła się Urugwajowi. Może otrzeźwieniem dla naszych piłkarzy będzie starcie z Kolumbią. Oby tak się stało.
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.