Po długim oczekiwaniu wszyscy fani europejskiej piłki odzyskają to za czym najbardziej tęsknili! Rusza kolejna edycja Ligi Mistrzów. Nowe nadzieje, nowe niespodzianki, kto zaskoczy nas tym razem? Może będzie to jeden z wielu polskich piłkarzy, którzy w tym roku zaprezentują się w tych rozgrywkach? W najbliższy wtorek i środę zapraszamy Państwa na inaugurację nowego sezonu Ligi Mistrzów. A jakie mecze przed nami? Manchester City – Juventus, Olympiakos – Bayern i wiele innych świetnie zapowiadających się pojedynków.
MANCHESTER CITY – JUVENTUS FC
Od razu na początku fazy grupowej Ligi Mistrzów trafia nam się kilka smakowitych kąsków. Jednym z nich jest spotkanie Manchesteru City z Juventusem. Finalista poprzedniej edycji nie chcę schodzić poniżej poziomu i w tych rozgrywkach również będzie chciał powalczyć o dobry wynik. Piłkarze z Etihad Stadium są podbudowani świetnym początkiem sezonu w Premier League, dzięki któremu prowadzą w tabeli. Wiemy jednak, że forma w rodzimej lidze często nie równa się formie w Europie, więc… szykuje nam się ciekawe starcie i już na początek – olbrzymie emocje.
PSV EINDHOVEN – MANCHESTER UNITED
Van Gaal wróci do ojczyzny, Depay wróci do miejsca, w którym zaczęła się jego międzynarodowa kariera. Z pewnością w oku Holendrów zakręci się łezka, jednak gdy zabrzmi pierwszy gwizdek sentymenty zostaną odstawione na bok. Drużyna z Eindhoven w letnim okienku transferowym utraciła dwie bardzo istotne postaci ze swojego mistrzowskiego składu – Georginio Wijnalduma i wspomnianego wcześniej Depaya. Jednak PSV to wciąż, obok Ajaxu, potentat holenderskiej piłki, który ambitnie będzie bronił swojego honoru przy okazji długo wyczekiwanego powrotu do Champions League. Nie ulega wątpliwości, że faworytem są piłkarze United, jednak fanatyczny doping kibiców na Phillips Arenie może uskrzydlić piłkarzy z Eindhoven, których z pewnością stać na sprawienie sensacji.
REAL MADRYT – SZACHTAR DONIECK
Wicemistrzowie Hiszpanii rozpoczynają walkę o najcenniejsze klubowe trofeum na świecie, Ligę Mistrzów, które z madryckiego punktu widzenia brzmi ‚La Undecima’. Pierwszy bój w fazie grupowej przyjdzie ekipie Rafy Beniteza stoczyć z drugą ekipą Premier Lihi poprzedniego sezonu, czyli Szachtarem Donieck. Jest to jeden z ciekawszych pojedynków w grupie A, więc spodziewajmy się spotkania na poziomie Ligi Mistrzów.
SEVILLA FC – BORUSSIA MONCHENGLADBACH
Sevilla po obiecującym początku sezonu w starciu z Barceloną w Superpucharze Europy, nie pokazuje w rozgrywkach ligowych najlepszej dyspozycji. Po trzech kolejkach ma na swoim koncie zaledwie dwa punkty po remisach z Malagą i piątkowym z Levante. Dodatkowo w spotkaniu z Atletico Madryt podopieczni Unaia Emerego polegli aż 0:3. Zaledwie jedna bramka na koncie zdobywcy Ligi Europy musi niepokoić fanów przed inauguracją Ligi Mistrzów. Rywalem klubu z Andaluzji będzie Borussia Moenchengladbach. Niemcy w Bundeslidze prezentują się jednak jeszcze gorzej. Po czterech rozegranych kolejkach nie udało zdobyć im się choćby oczka. Porażki z Borussią Dortmund, Mainz, Werdem i HSV również nie napawają optymizmem. Pojedynek ten, będzie więc dla obu zespołów szansą na poprawienie morale.
AS ROMA – FC BARCELONA
Jeden z dwóch hitów I serii spotkań piłkarskiej Ligi Mistrzów. Na Stadio Olimpico w Rzymie, wicemistrz Włoch, AS Roma podejmie mistrza Hiszpanii, FC Barcelonę. Oba zespoły są faworytami do wyjścia ze swojej grupy, jednak muszą uważać, ponieważ troszeczkę spisywany na straty Bayer Leverkusen może nieco zamieszać. Tyczy się to głownie Rzymian, bowiem trudno sobie wyobrazić, aby w kolejnej fazie rozgrywek zabrakło podopiecznych Luisa Enrique. Oba zespoły zapewne marzą o dobrym starcie w piłkarskiej elicie, jednak wiele wskazuje na to, że na pierwsze punkty Wojciech Szczęsny i jego koledzy będą musieli jeszcze poczekać. FC Barcelona to zbiorowisko genialnych zawodników, którzy co prawda sezon zaczęli bardzo przeciętnie, ale z każdym kolejnym spotkaniem powinni grać coraz lepiej. Rzymianie muszą liczyć na wiele szczęścia, marząc tutaj o korzystnym rezultacie. A trzeba zaznaczyć, że w poprzednim sezonie od najlepszych drużyn w Europie zbierali regularnie baty. Czy tym razem będzie podobnie? Najprawdopodobniej tak, ale na pewno nie można lekceważyć Rzymian, ponieważ przed sezonem dokonali kilku ciekawych transferów, z Wojciechem Szczęsnym na czele, który może tym w tym meczu zaprezentować swoje najwyższe umiejętności.
OLYMPIAKOS SFP – BAYERN MONACHIUM
Na stadionie w Pireusie miejscowy Olympiakos zmierzy się z Bayernem Monachium. W poprzedniej edycji Grekom nie udało się przebrnąć fazy grupowej, ale w grupie A zajęli 3. miejsce, awansując do 1/16 finału Ligi Europy. Z kolei Bayern w ubiegłym sezonie Champions League dotarł do półfinału, gdzie uległ Barcelonie. Tym razem Monachijczycy będą musieli poradzić sobie bez Arjena Robbena, który nabawił się kontuzji podczas meczu reprezentacji Holandii.
CHELSEA FC – MACCABI TEL AWIW
W pierwszym meczu podopiecznym Mourinho przyjdzie na własnym stadionie zagrać z ekipą ze stolicy Izraela. The Blues jak dotąd nie zachwycają w lidze, zaliczyli między innymi bolesne porażki z The Citizens oraz Crystal Palace. Nadzieje jakie aktualny Mistrz Anglii łączy z Ligą Mistrzów są ogromne. Ich rywalem będzie bardzo ciekawy zespół, który starszy jest od samego państwa, które reprezentuje. W drodze do europejskiej elity zawodnicy z Miasta Wiosny wyeliminowali pogromcę Lecha Poznań, FC Basel. Która ekipa zwycięży?
VALENCIA CF – ZENIT SANKT PETERSBURG
Valencia, po wyeliminowaniu AS Monaco w ostatniej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów, rozpoczyna fazę grupową od spotkania z Mistrzem Rosji – Zenitem St. Petersburg. Pokonanie Francuzów sprawiło, że Nietoperze są piątą drużyną z Hiszpanii, która wystąpi w tegorocznej Champions League. Jest to pierwsza taka sytuacja w historii. Podopiecznym Nuno Espirito Santo nieco gorzej wiedzie się w La Liga, gdzie po dwóch kolejkach mają na swoim koncie zaledwie dwa punkty, po remisach z Rayo Vallecano i Deportivo. Zenit w rozgrywkach ligowych rozegrał już siedem spotkań. Z bilansem 5. zwycięstw i 2. Porażek plasuje się na trzecim miejscu. Co ciekawe jednak, obie te porażki zanotował w ostatnich trzech meczach.
WTOREK – 15 WRZEŚNIA 2015
20:40 Liga Mistrzów UEFA, grupa D: MANCHESTER CITY – JUVENTUS FC
Komentarz: Konrad Marzec – Krzysztof Czyż
20:40 Liga Mistrzów UEFA, grupa D: SEVILLA FC – BORUSSIA M’GLADBACH
Komentarz: Kamil Babiarczuk – Piotr Grzyb
20:40 Liga Mistrzów UEFA, grupa D: PSV EINDCHOVEN – MANCHESTER UNITED
Komentarz: Jakub Kaczmarek – Dawid Cach
20:40 Liga Mistrzów UEFA, grupa D: MANCHESTER CITY – JUVENTUS FC
Komentarz: Michał Skrzypski – Sebastian Warzecha
ŚRODA – 16 WRZEŚNIA 2015
20:40 Liga Mistrzów UEFA: Grupa E: AS ROMA – FC BARCELONA
Komentarz: Marek Pernal – Tomasz Chmielewski
20:40 Liga Mistrzów UEFA: Grupa F: OLYMPIAKOS PIREUS – BAYERN MONACHIUM
Komentarz: Mateusz Orłowski – Michał Krzeszowski
20:40 Liga Mistrzów UEFA: Grupa H: VALENCIA CF – ZENIT SANKT PETERSBURG
Komentarz: Artur Kwiatkowski – Krystian Porębski
20:40 Liga Mistrzów UEFA: Grupa G: CHELSEA FC – MACCABI TEL AVIV
Komentarz: Kamil Olszewski – Mateusz Burzec
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.