Ostatnim sobotnim meczem PKO BP Ekstraklasy był ten, w którym Pogoń Szczecin podjęła na własnym stadionie Widzew Łódź. Sam mecz można określić jako kompletnie zdominowany przez zawodników ze Szczecina, co znajduje swoje odzwierciedlenie w wyniku.
Na pierwszego gola musieliśmy poczekać niecałe 21 minut. Wówczas kompletnie niekryty Bichakhchyan otrzymuje mięciutką wrzutkę na okolice siódmego metra i pewnie wykańcza tę akcję, nie dając najmniejszych szans Gikiewiczowi.
Odrobinę za dużo miejsca w polu karnym dostał Vahan Bichakhchyan i efekt mógł być tylko jeden – @PogonSzczecin prowadzi z @RTS_Widzew_Lodz! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/fpVjiagUHz
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 17, 2024
Kolejne akcje, pomijając jeden, niewykorzystany rzut wolny Widzewa, również należały do Pogoni. Swoje sytuacje mieli między innymi Koulouris i Bichakchyan, jednak póki co, brakowało skuteczności. Do tego – ewidentnie dobrze dysponowany był Rafał Gikiewicz.
Świeżo po rozpoczęciu drugiej połowy wydaje się, że cud uchronił Widzew przed utratą drugiego gola. W dogodnej okazji znalazł się wymieniany dzisiaj już kilkakrotnie Bichakchyan, którego uderzenie trafiło jednak w słupek, po czym piłka znalazła się jeszcze pod nogami Koulourisa jednak ten rownież nie zdołał zamienić tej szansy na gola. Na kolejne konkrety trzeba było poczekać do 72. minuty. Rewelacyjny tego dnia Grosicki posyła piłkę do Łukasiaka, a ten podwyższa wynik, przypieczętowując zwycięstwo Pogoni.
Pogoń podwyższa prowadzenie! Kacper Łukasiak wykończył szybką akcję gospodarzy i mamy 2:0! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/OuTzt7po4k
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 17, 2024
I w tym meczu nic więcej się już nie wydarzyło. Pogoń zdobywa swój trzeci komplet punktów, wysuwając się na fotel lidera, natomiast Widzew musi zadowolić się w tej chwili 6. lokatą, z ośmioma punktami na koncie.
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.