Niby był to mecz towarzyski, ale nawet takie spotkania wymagają od klasowej drużyny zachowania odrobiny przyzwoitości. Real dał się ośmieszyć, przeczołgać, zdemolować Atletico, które przechodzi obecnie rewolucję kadrową. Jak to skomentować?
Piłkarzom Realu nie chciało się nic, natomiast gracze Atleti byli na tyle zdeterminowani, że pogrom 7:3 to i tak za niski wymiar kary, spokojnie mogli wykręcić dwucyfrowy wynik. Co zrobił ze swoją drużyną Zidane? Naprawdę niewiele. Aż prosiło się, by w ekipie Królewskich zagrali nowi piłkarze, tymczasem spośród nowych zawodników przeciwko Atletico grał Eden Hazard, na 20 kilka minut wszedł na boisko Luka Jovic. Kibice Atletico doświadczyli wielu pięknych chwil tego wieczora za sprawą Joao Felixa. Królewscy nie mieli w swoich szeregach takiego młodego, błyskotliwego gracza. Vinicius nie dał rady. Rutyniarzy dopadło wypalenie. Młodzi piłkarze nie potrafią myśleć- stać ich tylko na bierne przyglądanie się popisom rywali lub na nonszalancję. To wszystko sprawia, że Real jest na dobrej drodze, by popaść w stagnację, choć w sumie ta stagnacja już do obozu Królewskich przywędrowała jakiś czas temu.
Proszę spojrzeć na skład Realu:** Courtois (46. Navas) – Odriozola (46. Carvajal), Nacho, Ramos (62. Hernandez), Marcelo (62. De la Fuente) – Modrić (62. Kubo), Kroos, Isco (62. Rodrygo) – Vinícius (46. Lucas), Jović (30. Benzema), Hazard (62. Bale). To chyba nie wymaga komentarza. Można się śmiać, ale upadek tak wielkiego klubu powinien raczej sprawiać przykrość. Chociaż trzeba przyznać uczciwie, że to było nieuniknione. Po kilku latach wspaniałych triumfów musiał zacząć się zjazd, szkoda że jest on aż tak gwałtowny. W piątkowych derbach Madrytu nie było widać u piłkarzy Realu woli walki, intensywności, ambicji. Czy w tej drużynie nie ma liderów? Sergio Ramos nie potrafi utemperować całego towarzystwa? Trudno w to uwierzyć.
Na Bernabeu wszyscy są smutni. Tylko Gareth Bale drwi sobie z władz Realu. On sam z Madrytu nie odejdzie, opuści stolicę Hiszpanii, jeśli szefostwo klubu wypłaci mu odpowiednio wysoką sumkę. Zamieszenia z Walijczykiem jest doskonałą puentą dla aktualnej degrengolady Królewskich.
Absolwent dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna i sporty zimowe. Wielki fan Serie A i wierny kibic AC Milanu.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.