Ostatnie tygodnie nie są zbyt udane dla FC Barcelony. Porażki z Sevillą i PSG mocno podkopały pozycję Dumy Katalonii. To nie koniec problemów. W mediach pojawiła się bowiem informacja o rosnącym konflikcie w klubie.
Wszystko przez sytuację sprzed spotkania z PSG w Lidze Mistrzów. Przypomnijmy, że PSG przyjechało do Katalonii w bardzo trudnej sytuacji. Brakowało im ofensywnych graczy, którzy stanowili o sile tej drużyny. Pomimo tego udało im się wygrać z Dumą Katalonii 2:1 co mocno zaskoczyło przekonanych o zwycięstwie katalończyków. Nie pomógł nawet Lamine Yamal, który robił co mógł na prawym skrzydle. Ostatecznie jednak Nuno Mendes zdołał go zneutralizował a jak się okazuje hiszpan mógł w ogóle nie zagrać w tym meczu!
Wszystko przez spóźnienie na rozgrzewkę zespołu czego nie toleruje Hansi Flick. Nie liczy się dla niego pozycja w zespole a sumienność i odpowiedzialność. Dlatego chciał usadzić Yamala na ławce. Nie spodobało się to otoczeniu piłkarza, ale jak się okazuje również zarządowi. Reagować miał Deco, który ostatecznie przekonał niemca aby ten wystawił go w pierwszym składzie. Nie obyło się bez konsekwencji takich działań. Według hiszpańskich dziennikarzy Hansi Flick poczuł się urażony i poważnie myśli o opuszczeniu zespołu po sezonie!
To bardzo złe informacje dla Dumy Katalonii, która targana jest różnymi problemami, akurat najmniej potrzebne są im te pozasportowe. Jeśli Hansi Flick faktycznie by odszedł Barcelona zostałaby na lodzie z coraz bardziej gwiazdorskim traktowaniem Yamala. Nie jest to nic pozytywnego i działacze muszą szybko ugasić pożar. W innym wypadku mogą tego pożałować.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.