W 21. kolejce PKO BP Ekstraklasy, pojedynek lidera, Lecha Poznań, z Rakowem Częstochowa dostarczył kibicom sporą dawkę emocji mimo skromnego wyniku. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0 dla gości, co może mieć istotne znaczenie w kontekście dalszej rywalizacji o mistrzowski tytuł.
Od pierwszych minut meczu Raków stworzył więcej klarownych sytuacji, zmuszając obronę Lecha do intensywnej pracy. Wyróżniającym się zawodnikiem był jednak Bartosz Mrozek. Mimo wielu skutecznych interwencji, to właśnie strzał Stratos Svarnasa w doliczonym czasie pierwszej połowy zdecydował o losach spotkania. Lech, mimo początkowej przewagi Rakowa, próbował odpowiedzieć w drugiej połowie, wprowadzając świeże siły w postaci Michała Gurgula i Alego Gholizadeha. Zmiany te ożywiły grę Kolejorza, lecz nie przyniosły zmiany wyniku. Najbliższy zdobycia bramki był Ishak, którego próba była jednak nieudana z powodu faulu. Z drugiej strony, Kacper Trelowski, bramkarz Rakowa, kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki, zwłaszcza podczas końcowej ofensywy poznaniaków. Zwycięstwo Rakowa nie przesądza jeszcze o losach ligi, ale z pewnością umacnia ich pozycję w czołówce tabeli i mentalność.
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.