Legia z kłopotami finansowymi! Ratunkiem europejskie puchary!

Legia Warszawa Paweł Wszołek
fot. Mateusz Czarnecki

Większość kibiców z pewnością zdążyła zauważyć jak ubogo wyglądają działania transferowe warszawskiej Legii. Legioniści wciąż nie dokonali żadnego wzmocnienia, a eliminacje europejskich pucharów zbliżają się nieubłaganie. Jak się okazuje ma to głębsze podłoże niż mogło się wydawać.

W okresie gdy inne zespoły solidnie wzmacniają swoje kadry Legia pozostaje bezczynna. Co gorsze, nawet nie pojawiają się jakiekolwiek plotki na temat potencjalnych nowych graczy. To bardzo niepokojące dla stołecznych kibiców, którzy w końcu liczą na powrót na tron PKO BP Ekstraklasy i podobny wynik w europie co w sezonie 2024/2025. Przypomnijmy, że Legia zakończyła swój udział w Lidze Konferencji Europy w ćwierćfinale rozgrywek, gdzie ulegli Chelsea Londyn. Jak donosi Przegląd Sportoy – zarobione pieniądze jednak na nic się zdały.

Łukasz Olkowicz z tego portalu podaje, że powodem braku wzmocnień w ekipie warszawskiej Legii są: problemy finansowe i bardzo wysokie kontrakty zawodników. To blokuje właściwie jakiekolwiek możliwości do transferów przychodzących i na nic zdają się w tej sytuacji kontakty Frediego Bobicia. Mało tego, jeśli Legia nie awansuje do europejskich pucharów ten problem może się jeszcze bardziej pogłębić. To samo źródło podaje, że jeśli tak się nie stanie to z dużej dziury budżetowej zrobi się ona gigantyczna. To nie są dobre informacje dla stołecznych, którzy w obecnej sytuacji mają marne szanse na awans.

W najgorszym wypadku Legia w tym sezonie będzie notować fatalne wyniki, które będą skutkiem słabego zarządzania klubem w ostatnich latach. Dużo za uszami ma Cezary Kucharski – były dyrektor sportowy, który negocjował owe wysokie kontrakty. Czyżby nieodpowiedni ludzie na nieodpowiednim miejscu mieli sprowadzić klub do roli średniaka PKO BP Ekstraklasy? Jeśli sytuacja w europejskich pucharach nie pójdzie po myśli klubu tak właśnie może wyglądać przyszłość klubu ze stolicy Polski.

Udostępnij w social mediach: