Kłopoty kadrowe Legii Warszawa w ofensywie mogą się pogłębić. W starciu Ligi Konferencji Europy ze Spartą Praga, zakończonym porażką 0:1, Antonio Colak nie dotrwał do przerwy. Napastnik musiał opuścić murawę w 43. minucie z powodu urazu, a jego miejsce zajął Mileta Rajović.
Klub dopiero w najbliższych dniach przedstawi wyniki badań Chorwata, dlatego nie wiadomo jeszcze, jak poważny jest problem zdrowotny. Dłuższa nieobecność Colaka byłaby dla warszawian dosyć dotkliwa, biorąc pod uwagę brak realnych alternatyw – już teraz poza grą pozostaje Jean Pierre Nsame, który rozpoczynał sezon jako pierwszy wybór trenera. Rajović natomiast, jedyny aktualnie zdrowy nominalny napastnik, zbiera głównie krytyczne oceny za swoje występy.
Obecny okres Colaka w barwach Legii i tak nie przebiega po jego myśli. Od momentu dołączenia do drużyny na początku września rozegrał dziesięć spotkań, nie zdobywając nawet jednej bramki. To jego drugi pobyt w Polsce – w sezonie 2014/2015 reprezentował Lechię Gdańsk.
Niepewność dotycząca stanu zdrowia Chorwata oznacza, że stołeczny klub może stanąć przed poważnym problemem w obsadzie pozycji numer „9” na kolejne tygodnie.
Udostępnij w social mediach:
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.