Demolka w Bernie! Szwajcarskie Young Boys uległo aż 0:3 Aston Villi, która wraca do rozgrywek Ligi Mistrzów po 42 latach absencji. Już forma w ligowych zmaganiach mogła sugerować, że drużyna ze stolicy Szwajcarii zmaga się z pewnymi problemami. Co może szokować, Young Boys jest obecnie ostatnią drużyną Super League.
W tym przypadku całkowicie jednostronna i szczególnie dynamiczna była przede wszystkim pierwsza połowa. Już w 27. i 38. minucie piłkę w siatce umieścili kolejno Tielemans i Ramsey, a gdyby nie zagranie ręką przy golu Watkinsa, na półmetku mielibyśmy 0:3. Druga bramka, wyjęta rodem z doskonale nam znanej gry komputerowej, skutecznie obrazuje niefrasobliwość obrony Young Boys.
Znakomicie rozegrany rzut rożny przez Aston Villę i gol Youriego Tielemansa! 🎯💪
📺 Mecz trwa w CANAL+ Extra3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/fnRxGwTZbe
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 17, 2024
Co wymyśliła obrona BSC Young Boys?! 😳 Fatalny błąd defensywy wykorzystał Jacob Ramsey i Aston Villa ma kolejnego gola! 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ Extra3 i CANAL+ online: https://t.co/CSTjelglZW pic.twitter.com/ovmGe91wO4
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 17, 2024
W trakcie drugiej połowy, gola dołożył Onana, a mecz zakończył się wynikiem 0:3.
Jestem studentem na profilu dziennikarskim, który dopiero rozpoczyna swoją przygodę z dziennikarstwem sportowym. Odkąd pamiętam szczególnie pasjonowały mnie skoki narciarskie, jednak od EURO 2012, śledzę również (prawie) wszystko, co związane z piłką nożną. Prywatnie sympatyk polskiej Ekstraklasy i kibic Legii Warszawa.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.