Największa walka w XXI wieku? Bernard Hopkins – Sergey Kovalev w Polsacie Sport!

Kiedy już ochłoniemy z emocji związanych z walką Tomasz Adamek – Artur Szpilka czekał będzie na nas pyszny, bokserski deser, kończący fantastyczny weekend z wieloma ciekawymi starciami. 8 listopada 2014 roku na zawsze zapisze się w annałach światowego boksu. Właśnie tego dnia legendarny już Bernard Hopkins stanie przed szansą przejścia do historii i dokonania czegoś, co wydaje się nieprawdopodobne i dla nikogo nieosiągalne.  Jeśli pokona swojego najbliższego rywala, silnie bijącego Sergeya Kovaleva po raz kolejny wyśrubuje rekord najstarszego mistrza świata w boksie zawodowym. Stawką pojedynku będą 3 pasy, WBO, IBF i WBA w wadze półciężkiej, jednak tak naprawdę gra toczy się o coś więcej – o przejście do historii sportu! Transmisja z tej potyczki już od 3.45 w nocy z soboty na niedzielę w Polsacie Sport!

Oszukać organizm
Bernard Hopkins urodził się 15 stycznia 1965 roku i pomimo już prawie 50. lat na karku wciąż jest na piedestale boksu zawodowego, dając bolesne lekcje swoim kolejnym rywalom. Ostatnie dwie walki to popis boksu w jego wykonaniu do którego nie dorośli Karo Murat i Beibut Shumenov. Patrząc na całą jego karierę można wysnuć wniosek, że lubi on uczyć młodych wilczków. Przekonali się o tym już m.in. Felix Trinidad czy Kelly Pavlik, którzy do walki z B-Hopem przystępowali w roli przyszłych gwiazd szermierki na pięści, a odchodzili jako ludzie przegrani, zhańbieni i poniżeni przez mistrza. Kapitalna defensywa Amerykanina jest często nie do przeskoczenia dla rywali. Często łączy to jeszcze z szeroko pojętym ringowym cwaniactwem, które zniechęca rywali do podjęcia rękawic. Co tu dużo mówić: w ringu jest to geniusz. Pytanie jest w zasadzie jedno. Czy w wieku 50 lat można się przygotować na jednego z najlepszych przeciwników w karierze? Rosjanin, Sergey Kovalev jest bokserem kompletnym, posiadającym atomowe uderzenie w ręku. Uderzenie, które wręcz zabija, o czym niestety przekonał się Roman Simakov, umierając po walce z rodakiem. Nie można również powiedzieć, że jest on słaby technicznie. Może nie dorównuje poziomem B-Hopowi, ale też nie jest zupełnie surowy. Obaj to dziś fantastyczni zawodnicy, obu spokojnie zaliczają się do pierwszej dziesiątki rankingu P4P. W sobotę staną w ringu naprzeciw siebie. Kto wyjdzie zwycięsko? Bóg raczy wiedzieć, choć więcej atutów technicznych posiada Amerykanin. Wydaje się, że jemu wystarczy przetrwać 12 rund. Ale czy to jest możliwe? Przetrwać z jednym z największych bombardierów w historii mając 50 lat? „Kosmita” już nieraz udowadniał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.

W pozostałych pojedynkach na gali w Atlantic City w New Jersey zmierzą się Luis Carlos Abregu i Sadam Ali, Wiaczesław Głazkov i Darnell Wilson oraz Nadjib Mohammed i Demetrius Walker.

NIEDZIELA – 9 PAŹDZIERNIKA 2014

03:45 Gala Boksu, Atlantic City, USA: BERNARD HOPKINS – SIERGIEJ KOWALIOW na żywo
polsat-sport-hd.120

About 0a60d0xx